O to, by jak najszybciej powrócić do negocjacji w Zjednoczonej Prawicy, zaapelował dziś wiceprezes Porozumienia Marcin Ociepa. Przekonuje, że wcześniej nikt nie mówił o tym, iż brak poparcia dla ustawy o ochronie zwierząt ma wiązać się z zerwaniem koalicji.

W nocy z czwartku na piątek Sejm uchwalił nowelizację ustawy o ochronie zwierząt. Przeciwko projektowi zagłosowali wszyscy członkowie Solidarnej Polski, a większość posłów Porozumienia wstrzymało się od głosu. Przeciw, mimo dyscypliny w głosowaniu, opowiedziało się również 14 posłów Prawa i Sprawiedliwości.

Wobec tej niezgodności co do tzw. „Piątki dla zwierząt”, którą prezes PiS Jarosław Kaczyński uznał za projekt fundamentalny, partia rządząca zawiesiła negocjacje z koalicjantami dot. rekonstrukcji rządu. Zapowiada rekonstrukcję bez udziału Porozumienia i Solidarnej Polski, a w konsekwencji rządy mniejszościowe.

Do sprawy odniósł się wiceprezes Porozumienia Marcin Ociepa, który podkreśla, że negocjacje koalicyjne zostały jedynie zawieszone, a nie definitywnie zerwane i apeluje do jak najszybszego ich wznowienia:

- „Co się dzieje z negocjacjami koalicyjnymi? One są zawieszone. Dla mnie słowo zawieszone oznacza, że w każdej chwili można je odwiesić, do tych rozmów należy wrócić” – powiedział polityk.

- „Rozumiem, że jest nad czym się zastanawiać, ale na pewno nie dotyczy to koalicjantów. Tu nie ma nad czym się zastanawiać w tym sensie, że koalicja Zjednoczonej Prawicy jest najlepszą opcją w tym parlamencie, na pewno dalece lepszą niż przyspieszone wybory parlamentarne” – dodał.

Podkreślił przy tym, że rządy mniejszościowe nie byłyby dobrym rozwiązaniem ani dla Polski, ani dla Prawa i Sprawiedliwości.

Ociepa przekonuje też, że wcześniej nikt nie stawiał sprawy z „Piątką dla zwierząt” w taki sposób:

- „Nikt nie stawiał sprawy w taki sposób, że niepopieranie ustawy o ochronie zwierząt, to jest koniec koalicji. Chcę to zdementować, absolutnie kategorycznie powiedzieć, że nigdy tak nie było” – zapewnia.

Polityk ocenia, że rozpad koalicji i przyspieszone wybory to mało prawdopodobny scenariusze.

kak/PAP