Rozumiem, że pan Grzegorz Schetyna zrezygnował z rywalizacji z prezesem Kaczyńskim w Warszawie” - stwierdził premier Mateusz Morawiecki w rozmowie z „Super Expressem”.

Szef polskiego rządu skomentował w ten sposób zaproponowanie Małgorzaty Kidawy-Błońskiej jako kandydatki do objęcia fotela premiera w wypadku wygranej Koalicji Obywatelskiej w wyborach parlamentarnych.

W dalszej części rozmowy premier powiedział:

Na sobotniej konwencji w Lublinie pokażemy nasz program oparty na konkretach i wartościach. Na gospodarce, Wspólnocie Atlantyckiej, bezpiecznym rozwoju dla polskich rodzin. O takim programie możemy dyskutować. Nasi oponenci nie mają programu”.

Mateusz Morawiecki jednocześnie zauważył, że dla Zjednoczonej Prawicy decyzje wizerunkowe opozycji nie są punktem odniesienia. Odpowiedział w ten sposób na pytanie o to, czy Kidawa-Błońska jest groźniejszym rywalem od Schetyny.

Premier podkreślił, że dla PiS ważne są oczekiwania oraz potrzeby Polaków „[…] i na tym się skupiamy od czterech lat”. Dalej stwierdzał:

Kiedy będzie kompleksowa oferta programowa? Przez blisko cztery ostatnie lata działał gabinet cieni Platformy Obywatelskiej, taki niby–rząd opozycji. Kto o nim słyszał? Co konstruktywnego zaproponowali? Jego pracami kierował niby–premier Schetyna. I co? Zmienili kolejny raz zdanie?”.

dam/"Super Express",Fronda.pl