Jak debatę oceniono na Twitterze? Wielu nie ma wątpliwości: Beata Szydło zdecydowanie wygrała.

"Kopacz przegrała!" - napisał Stefan Hambura.

"Fatalna ta finałowa wypowiedź PEK. Zakończona błaganiem o głosy i kompletnie chaotyczna" - ocenił z kolei Łukasz Warzecha.

"Chyba jedynym co pozostanie w pamięci będzie bazarowe przekrzykiwanie się przez PEK" - uznał Rafał Ziemkiewicz, dodając, że Szydło była lepsza wizerunkowo, choć merytorycznie obie panie wypadły nienajlepiej. 

"Kopacz coraz częściej przerywa Szydło, wie, że przegrywa" - stwierdził w trakcie debaty Zbigniew Kuźmiuk.

"Wypowiedź PEK, że jest jest wybór w sprawie 6-latków, bo można załatwić zaświadczenie, to najlepsze podsumowanie debaty" - stwierdził Paweł Majewski z "Rzeczpospolitej".

Nawet naczelny propagandzista III RP Tomasz Lis nie ważył się twierdzić, jakoby Kopaczwygrywała. "Na razie remis ze wskazaniem na nieobecnych" - uznał tylko.

Wielu uznało też, że debata jest dość nudna... "sądzę, że poza Twitterem, dziennikarzami i uzależnionymi od polityki wszyscy inni już się przełączyli na jakiś serial" - napisał Stanisław Janecki.

Wtórował mu Tomasz Terlikowski, stwierdzając: "Beata Szydło lepsza, bo spokojniejsza. Ale poziom prawienia banałów i braku odpowiedzi na pytania niemal taki sam. Nuda i przewidywalność".

Z kolei Cezary Gmyz stwierdził, że woli debaty mężczyzn. "Owszem. Jestem szowinistyczną męską świnią. Wolę jak debatują faceci. Debata Pań niesie tyle emocji co damski futbol" - napisał. 

 

DEBATA - SZCZEGÓŁOWA RELACJA


20:00. Beata Szydło i Ewa Kopacz są już w studiu. Przed wejściem Szydło została powitana o wiele większymi owacjami ze strony zwolenników PiS. 

20:05 Pierwsza część dotyczy gospodarki i spraw społecznych. Pytanie mówi o sfinansowaniu obietnic wyborczych. Beata Szydło mówiła krótko o najważniejszych propozycjach PiS oraz przypomniała, że za rządów PiS był największy wzrost gospodarczy oraz że PiS, w przeciwieństwie do PO, obniżało podatki.

Kopacz w odpowiedzi na to samo pytanie mówiła o programie opartym na silnej gospodarce, którą zagwarantują stabilne finanse publiczne. Chodzi tu o brak obietnic, a robienie tego, co realne i możliwe. Premier mówiła, że podatek PO jest bardzo "prosty i sprawiedliwy". 

20:08 Pytanie dotyczy emigracji. Jak premier przekonałaby 25-latka, by nie wyjeżdżał z kraju? Kopacz odparła, że często jedynym motywem do wyjazdu jest to, że za mało się zarabia. Stwierdziła, że... Polacy będą zarabiać tak, jak ich rówieśnicy na Zachodzie. Kopacz "oferuje" też studia, które pozwolą znaleźć młodym zatrudnienie. 

Szydło stwierdziła z kolei, że w ubiegłym roku z Polski wyjechało 124 tysiące ludzi, a 70 proc. maturzystów myśli o wyjeździe z Polski. Wskazała, że Kopacz nie chce rozmawiać o tych faktach. Tymczasem Polacy chcą konkretów, a Szydło te konkrety ma. To Narodowy Program Zatrudnienia, który da szansę młodym na pracę. PiS pomoże też młodym rodzinom 500 złotych na każde dziecko oraz usprawni możliwość zaciągania kredytów na mieszkania.

20:12 Pytanie dotyczy lepszego wydawania pieniędzy publicznych. Szydło stwierdziła, że przede wszystkim trzeba mieć ludzi, którzy będą rozumieli potrzeby lokalne. Kandydatka na premiera mówiła, że w Polsce jest dość pieniędzy, trzeba tylko wiedzieć, jak je właściwie wydawać. Nie może być tak, że realizowane są inwestycje, które nie są kończone - albo tak, jak było w przypadku autostrad, gdy upadały firmy podczas budowy. Szydło przypomniała, że 60 proc. unijnych środków trafia do firm spoza Polski i PiS chce zrobić wszystko, by przedsiębiorcy mogli w Polsce realizować swoje zamiary ekonomiczne. 

Kopacz od razu zaatakowała PiS, twierdząc, że partia Szydło i Kaczyńskiego nieodpowiedzialne obiecuje. Mówiła o procedurze nadmiernego deficytu zdjętej z Polski przez Brukselę. Sugerowała, że Szydło powinna powstrzymać kolegów chcących lekką ręką wydawać miliardy złotych. PiS ma mówić o 50 mld złotych, co będzie oznaczać wielką dziurę budżetową. 

20:16 Czas na zadawanie pytań między kandydatkami. Kopacz zapytała, dlaczego PiS ściągnęło z własnej strony internetowej projekt konstytucji. Zasugerowała, że PiS kwestionuje własność prywatną i ogranicza wolność obywateli. Szydło w swojej odpowiedzi przypomniała najpierw, że procedura nadmiernego deficytu została nałożona na Polskę w 2009 roku, a zdjęta została dlatego, że PO zabrała pieniądze z OFE. Gdy idzie o konstytucję, to o jej zmianie zadecydują Polacy, bo to oni muszą wypowiadać się o swoich sprawach. 

Kopacz pytała, dlaczego PiS wsytdzi się projektu konstytucji. Twierdziła też, że Kaczyński mówił w jednym z wywiadów, iż chce lustrować przedsiębiorców dużych i małych. Szydło przypomniała, że to Platforma nakazała karalne sprawdzanie przedsiębiorców.

Szydło zapytała z kolei, czy Kopacz poprze projekt ustawy o minimalnej stawce godzinowej 12 złotych, czy nie. Kopacz odparła, że jej propozycja jest inna, bo nie trzeba ludzi zatrudniać na umowach śmieciowych. Stawka godzinowa 12 złotych za godzinę jest też w projekcie Kopacz, ale we wszystkich formach zatrudnienia poza umowami o dzieło, a tak nie jest w projekcie PiS. 

Szydło przypomniała, że ustawa regulująca stawkę minimalnego wynagrodzenia jest waloryzowana. Tymczasem PiS chce walczyć z umowami śmieciowymi. Stawka 12 złotych jest pierwszym krokiem i szkoda, że Kopacz nie zdecydowała się na poparcie tegoż projektu.

20:22 Druga część programu dotyczy spraw zagranicznych i obronności. Pytanie dotyczy o relacje z Rosją. Szydło wskazała, że sprawy zagraniczne i obronność w tak trudnym obecnie czasie są niezwykle istotne. Powinna obowiązywać zasada, że wszyscy mówimy jednym głosem i konieczna jest współpraca prezydenta i rządu. Budowanie silnej pozycji w regionie oraz szukanie sojuszników tam, gdzie można ich wspierać. Polska jako członek UE i NATO musi zabiegać o to, by rola Polski była silniejsza i by rozumiano, iż polskie bezpieczeństwo jest bezpieczeństwem Europy i UE. 

Kopacz mówiła, że to, co wydarzyło się ostatnio, jest konsekwencją tego, co działo się niedawno (sic). Wskazała, że Polska zachowała się bardzo przyzwoicie w sprawie wojny ukraińskiej. To Polska miała być tą, która mówiła jednym głosem o sankcjach i chciała pomagać w Donbasie. Powiedziała, że bezpieczeństwo Polski to silne sojusze i silna armia, a Polska wydaje 2 proc. PKB na armię (nieprawda - dopiero będzie wydawać 2 proc.! - red.). Mówiła, że możliwość wchodzenia w sojusze jest istotna, także przy wsparciu kolegów z Grupy Wyszehradzkiej. 

20:27 Pytanie o stosunki wewnątrz UE. Czy są takie sprawy, gdzie możemy powiedzieć twardo NIE Unii Europejskiej?

Kopacz stwierdziła, że nie ma silnej Polski bez silnej Europy. Możemy rozwijać gospodarkę tylko, gdy mamy sojuszników w Europie. Pozycja w UE Polski "jest naprawdę silna". To Polska postawiła tamę sprawie uchodźców i uznała, że musi być kompleksowy plan i sprzeciwiła się obowiązkowym kwotom. Kopacz wskazywała, że świadczy to o polskiej silnej pozycji w Europie. Dodawała, że Donald Tusk jest szefem Rady Europejskiej, a to Polska kontroluje część przebiegu gazociągu Jamal. 

Szydło wskazała z kolei, że bycie w UE jest jednym z największych osiągnięć. Polska musi być jednak pełnoprawnym członkiem w UE. Powiedziała, że z naszymi plecami podpisano umowę o Nord Stream 2. Przypomniała, że gdy rząd PO nie chciał bronić stoczni, chociaż Niemcy stoczni bronili. Mówiła o pakiecie klimatycznym, przeciwko któremu rząd PO nie protestował. Polska ma mieć tymczasem takie same szanse jak inne państwa UE. Musimy brać przykład z silnych państw jak Niemcy czy Francuzi. Także my musimy tak czynić, gwarantując sobie realizację planów i ambicji Polaków. Warto upominać się o własną pozycję i przekonywać do naszych racji.

20:30 Pytanie dotyczące wielkich światowych procesów, z którymi rząd będzie musiał się zmierzyć. 

Szydło mówiła, że ważnych spraw jest całe mnóstwo i rozmaite kwestie będą do Polski wracały, absorbując opinię publiczną i polityków. Powiedziała, że ważne jest, iż by budując mądrą politykę zagraniczną była w Polsce zgoda i spokój. To oznacza konieczność współpracy z prezydentem i realizowanie celów ważnych dla Polaków, którzy chcą być szanowani i chcą mieć poczucie bezpieczeństwa. Wskazała, że kwestia uchodźców jest niezwykle istotna, choć tymczasem ciągle nie wiemy, na co zgodziła się Ewa Kopacz w tej materii. Szydło dodała, że ważne są realcje z Rosją, która jest partnerem, ale jest też przeciwnikiem. Najważniejsza jest jednak silna pozycja Polski w Europie i na świecie, którą trzeba zbudować w zgodzie rząd - prezydent.

Kopacz stwierdziła, że trzeba dbać o własny kraj jak o własny rząd. Politycy muszą wiedzieć, czym będą skutkować ich decyzje. Uznała, że w 2006 roku był budowany Nord Stream 1, ale wtedy nie było słychać głosu PiS. PO chce jednak bardzo mocno oponować sprawie Nord Stream 2 i nie podda się tak, jak PiS w roku 2006. Kopacz powiedziała, że wiele razy zwracała się do prezydenta Dudy w sprawie ważnych kwestii, ale chciał on rozmawiać "tylko ze swoimi". Mówiła też o konieczności ochrony małych przedsiębiorców w kontekście dużych przemian handlowych między UE a Stanami Zjednoczonymi. 

20:35 Część, w której pytania zadają sobie kandydatki.

Kopacz powiedziała, że Szydło twierdzi, iż Jarosław Kaczyński ma zawsze rację. A czy ma rację mówiąc, że Polska to kondominium rosyjsko-niemieckie oraz o inne kwestie, na przykład o imigrantach. Szydło skomentowała, że nie będzie rozmawiać o sprawach, które dotyczą partii, bo to nie dotyczy obywateli. Szydło przypomniała, że gazoport zaczęło budować PiS, a rząd Kopacz nie potrafił dokończyć tej budowy. 

Kopacz zapytała, czy PiS chce odwrócić się plecami do UE, stworzyć z Polski pośmiewisko i iść w kierunku Rosji. Szydło nie chciała komentować tych absurdów. Powiedziała, że chce raczej mówić o tym, co boli Polaków: że ludzie nie mają na leki, nie mają pracy, że muszą wyjeżdżać z kraju. Szydło nie chce słuchać salonów, ale Polaków.

Szydło zapytała z kolei Ewę Kopacz o podatek mający sfinansować pobyt imigrantów w Europie. Szydło zapytała, czy Kopacz zgodzi się na taki podatek i czy będzie chciała przyjąć ten warunek. Kopacz stwierdziła, że... to nie wina Szydło, bo na każdego uchodźcę Polska dostanie kilka tysięcy. Nie będzie więc potrzeby, by asygnować pieniądze z polskiego budżetu. Ale PO będzie pomagać, bo jest wrażliwa na krzywdy. Rząd zasilił europejski fundusz żywności, żeby pomóc uchodźcom. 

Szydło odparła, że Kopacz ma odpowiedzieć na pytanie o podatku, bo PiS się na to nigdy nie zgodzi, a Kopacz? Kopacz mówiła, że ma w głowie tylko dobro Polski i nie robi żadnych ukłonów. A co do podatków, to stwierdziła, że nie trzeba w to wierzyć. 

20:41 Część trzecia dotycząca polityki i ustroju państwa. Pytanie, jakie wnioski państwo powinno wyciągnąć z afery podsłuchowej, tak, żeby żaden rząd nie był w Polsce narażony na taką sytuację. Szydło wskazała, że afera taśmowa powinna być przede wszystkim wyjaśniona i politycy PO powinni się rozliczyć z tej i innych afer. Bo przecież to nie tylko afera taśmowa! Było przecież Amber Gold, afera hazardowa, stoczniowa... Wszystkie zamieciowe pod dywan, także afera zegarkowa. W aferze podsłuchowej są dwie kwestie: państwo nie funkcjonuje, bo gdyby było inaczej, to nie pozwolono by na podsłuchiwanie najważniejszych polityków. Tymczasem za PO rządzą kelnerzy, a nie rząd. Rozliczenia wymaga też to, co zostało powiedziane na taśmach. Przypomniała o słowach Sienkiewicz ch..., d... i kamieni kupa.

Kopacz mówiła, że Szydło nie powinna mówić o aferze podsłuchowej. Ona jednak przeprosiła za aferę. Kopacz zapytała, czy Szydło może przeprosić Polaków za aferę SKOK, gdzie przetransportowano 60 mln do Luksemburga. To Szydło i jej partia powinna przeprosić za tę aferę, a mało Polacy słyszą o tej aferze. 

20:45 Pytanie o dwie różne wizje Polski i państwa PiS i PO. Co Polska i Polacy zbudowali dobrze, co trzeba bronić, a co wymaga naprawy? Kopacz mówiła, że Polska zbudowała demokrację, silną pozycję Polski, zbudowała solidarność. Wskazała, że istnieje wśród Polaków prawdziwa solidarność. Polska zbudowała też odpowiedzialność za kraj oraz piękny kraj. Piękna infrastruktura w ostatnich ośmiu latach, piękne boiska, piękny Stadion Narodowy. Dzisiaj zbudowaliśmy Polskę nowoczesną, gdzie ludzie młodzi mają swoje ambicje. I zbudowano poczucie wolności we wszystkich sferach, a dzisiaj Kopacz boi się, że ci, co walczą o władzę dla władzy, zabiorą osobistą wolność Polaków.

Szydło wskazała najpierw, że gdy idzie o SKOK, to jeden z tygodników przepraszał senatora Biereckiego. Co do pytania, mówiła, że Polska to piękny kraj, ale... obywatele są uważani za nic. Zlikwidowano połączenia kolejowe, nie ma szkół. Platforma jednak nic nie wie o takiej Polsce - wie o niej PiS. PO wspiera tylko wybrane grupy, tak być nie może. 

20:49 Pytanie o wnioski z własnych błędów, z rządów 2 lata PiS i z rzadów 8 lat PO. 

Szydło mówi, że w latach gdy rządziło PiS był bardzo dobry czas dla polskiej gospodarki. Wzrost gospodarczy był na poziomie blisko 7 procent. Powstało 1 mln 300 tys. miejsc pracy. Obniżano podatki, dla przedsiębiorców i dla wszystkich ludzi. Szydło słyszy od ludzi, że za rzadów PiS przedsiębiorcom dobrze się żyło. Wnioski z błędów będą oczywiście wyciągane. Szydło ma jednak dobry plan, Polska potrzebuje stabilnego rządu, silnej współpracy rządu z prezydentem.

Kopacz mówiła o rzekomych klęskach PiS: 3000 mieszkań, które wybudowano. Bezpieczeństwo energetyczne, zagwarantowane tym, że wybudowano 80 km gazociągów, podczas gdy PO wybudowała 1236 kilometrów tychże gazociągów. Kopacz mówiła, że Szydło i Kaczyńsk nie potrafią liczyć. Nie dostrzegają rozwoju gospodarczego Polski na tle Unii Europejskiej za rządów PO. Kopacz mówiła, że nie zna programu PiS.

20:53 Pytania wzajemne kandydatek. Kopacz pyta Szydło o "prawa kobiet" w konstytucji PiS. Bo jest tam zapis, że prawo nie ma regulować spraw pozamałżeńskich. Zapytała o dzieci nieślubne i stwierdziła, że Szydło głosowała czterokrotnie przeciwko prawom kobiet. Szydło powiedziała, że prawa kobiet są niezmiernie ważne. Każde dziecko trzeba kochać, każdy obywatel w Polsce powinien być szanowany. Wskazała, że Polska to piękny kraj, ale dlaczego 3 mln osób chce z niego wyjechać. 

Kopacz stwierdziła, że Polki i Polacy słyszeli wypowiedź Szydło, która głosowała przeciwko "prawom kobiet". Ma być ona zwolenniczką wprowadzenia republiki wyznaniowej. Szydło odparła, że prawa wszystkich obywateli powinny być szanowane i respektowane, nieważne, czy ktoś jest kobietą czy mężczyzną. 

Szydło zapytała o 6 mln podpisów pod projektami obywatelskimi, które wylądowały w koszu. Na przykład o dzieci sześcioletnie, co PO zlekceważyło. Kopacz mówiła, że gdy idzie o sześciolatki, to Szydło nie może odmawiać prawa sześciolatkom do tego, by były tak samo konkurencyjne jak dzieci z innych krajów zachodnich. 

Szydło przypomniała, że PiS chce dać rodzicom wybór, a nie cokolwiek narzucać. Pytała też, czy Kopacz poprze pomysł, by projekty obywatelskie były dyskutowane na komisjach. 

21:00 Finałowe wystąpienia obu kandydatek. Każda z nich ma 2 minuty na przemówienie.

Beata Szydło powiedziała, że Kopacz po ośmiu latach rządów nie powie już niczego oprócz podawania statystyk, po tylu aferach. Polacy nie chcą już tego słuchać. Szydło nie chce jednak mówić o statystykach, ale rozmawiać o sprawach ważnych dla Polaków i Polek. Mówiła o projektach ustaw, które PiS zrealizuje podczas pierwszych 100 dni rządu: to kwestia sześciolatków w szkołach, to 15-procentowy CIT dla przedsiębiorców, to 500zł na każde dziecko, to ustawa o darmowych lekach dla ludzi po 75. roku życia. Te wszystkie dobre programy można zrealizować, to umowa Szydło z Polakami. Prezydent Andrzej Duda ma program naprawy Polski. Ten program będzie można zrealizować wtedy, kiedy rząd pójdzie tą samą drogą. Dobry program jest możliwy, Polacy muszą być tylko razem - to jest najważniejsze. Polacy na to zasługują, zasługuje na to Polska - rząd, prezydent, Polacy, wszyscy wspólnie damy radę.

Kopacz mówiła tymczasem, że nie udaje nikogo innego, niż jest, stojąc przed Polakami ze swoimi zaletami i wadami, nie chowając się za nikim. Wypełnia zobowiązania, jak mówiła, przejmując urząd. Mówiła o prostym podatku, który pozwoli dobrze zarabiać, pozwoli żyć w kraju i nie będzie oznaczał konieczności uciekania z Polski. Kopacz chce silnej gospodarki, jednolitego kontraktu zatrudnienia. Propozycje PiS to jakoby rozchwianie finansów publicznych. Wiecie, pytała Kopacz emerytów, co będzie, gdy PiS dojdzie do władzy? Będą jakoby zagrożone emerytury. Kopacz propnuje zdrowy rozsądek nie fanatyzm, Polskę obywatelską nie republikę wyznaniową. Proponuje ludziom starszym solidarność międzypokoleniową. Wezwała, by ludzie nie marnowali głosu, ale - pokornie o to prosi Kopacz - by oddali głos na PO, by zatrzymać tych, którzy idą po władzę tylko dla władzy. 

kad