Legendarny kapelan Solidarności z czasów komunistycznego totalitaryzmu, kapłan niezłomny – ks. Stanisław Małkowski został dziś odznaczony przez prezydenta RP Andrzeja Dudę orderem Orła Białego.

Podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim, sprawujący urząd głowy państwa Andrzej Duda w kontekście nadania kapelanowi Solidarności prestiżowego odznaczenia mówił odziałalności duchowej”, „służeniu drugiemu człowiekowi wsparciem duchowym, tym najbardziej głębokim, bo związanym z wiarą”, „obronie podstawowych wartości - praw człowieka” oraz „walce o wolność, niepodległość i suwerenność Rzeczypospolitej”.

Stanisław Małkowski urodził się 29 lipca 1944 roku w Woli Korytnickiej k. Węgrowa. Jest absolwentem Wydziału Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego oraz Wyższego Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Warszawie, do którego wstąpił w 1970 roku. W 1974 roku przyjął święcenia kapłańskie z rąk bp. Zbigniewa Kraszewskiego.

Już od lat 60. XX wieku był zaangażowany w działalność opozycyjną. Jako student Uniwersytetu Warszawskiego brał udział w strajkach Marca 1968 roku, za co został czasowo wyrzucony z uczelni.

W seminarium duchownym, jeszcze jako kleryk poznał ks. Jerzego Popiełuszkę, z którym się zaprzyjaźnił i został jego współpracownikiem. Pomagał mu w duszpasterstwie prowadzonym przy kościołach św. Anny na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. A Od 1982 wraz z ks. Popiełuszką odprawiał słynne msze św. w intencji ojczyzny, które gromadziły tłumy wiernych w kościele św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu. Ks. Małkowski sprawował też msze katyńskie oraz współorganizował uroczystości pod krzyżem w Parku im. Romualda Traugutta, a także pod pomnikiem na Olszynce Grochowskiej.

W latach 70. współpracował z Ruchem Obrony Praw Człowieka i Obywatela i Komitetem Obrony Robotników. A w grudniu 1975 r. podpisał „List 59” przeciwko planowanym zmianom w Konstytucji PRL, jeszcze bardziej uzależniającym Polskę od ZSRR. W sierpniu 1980 roku był też uczestnikiem strajku w Stoczni Gdańskiej. Za swą działalność opozycyjną był wielokrotnie zatrzymywany, przesłuchiwany i poddawany rewizjom przez Służbę Bezpieczeństwa.

W latach 80. znalazł się na sporządzonej przez SB liście niewygodnych księży, których zamierzono skrycie zamordować. Zajmował na niej pierwsze miejsce, tuż przed ks. Jerzym Popiełuszką oraz innymi, zamordowanymi później w niewyjaśnionych okolicznościach przez specjalne esbeckie komanda kapłanami, jak ks. Zych, ks. Suchowolec czy ks. Niedzielak.

W 2009 r. bliscy gen. Zenona Płatka z Departamentu IV SB, który de facto wydał wyrok śmierci na ks. Stanisława, poprosili go o zgodę na katolicki pogrzeb dla tego komunistycznego funkcjonariusza.  Ks. Małkowski nie odmówił ostatniej woli swego prześladowcy.

Ks. Małkowski już od lat 70. jest niestrudzonym orędownikiem ochrony życia poczętego.

Podczas dzisiejszej uroczystości, wraz z ks. Stanisławem Małkowskim uhonorowani przez prezydenta zostali również m.in. współzałożycielka Wolnych Związków Zawodowych Joanna Duda-Gwiazda oraz poeta Leszek Długosz.

 

ren/twitter