Portal Fronda.pl: "Przygotowaliśmy wielką publikację mówiącą prawdę o historii Polski, którą otrzyma każdy młody człowiek przyjeżdżający na Światowe Dni Młodzieży" – powiedział wiceminister spraw zagranicznych Jan Dziedziczak. Specjalne opracowanie pt. „Ambasador polskości” trafi również do rodzin, które przyjmą gości z zagranicy przybyłych na ŚDM. Czy rzeczywiście promowanie polskiej historii podczas Światowych Dni Młodzieży odniesie pozytywny skutek?

Prof. Andrzej Nowak: Niestety mamy do czynienia z ogromnymi zaniedbaniami poprzedniego rządu, który nie przygotował z odpowiednim wyprzedzeniem planu wykorzystania Światowych Dni Młodzieży do promocji Polski jako gospodarza tego wielkiego święta. To spowodowało, że plan pana ministra Dziedziczaka, by w pełni zrealizować tę szansę jaką daje ŚDM i zaprezentować w formie broszurki, a być może także pewnej prezentacji historii Polski za pośrednikiem nośników elektronicznych, rozdawanych do plecaków pielgrzyma, nie powiódł się. Niestety było za mało czasu. To, co realizuje w tej chwili pan Dziedziczak jest namiastką tego pierwotnego planu. Oczywiście lepiej zrobić coś, niż nic.

Co powinno znajdować się w takiej publikacji dla cudzoziemców?

Polska historia jest niezwykle bogata i potencjalnie atrakcyjna, jedyny problem, jaki może stanąć przed każdym, kto chciałby podjąć się roli autora takiej prezentacji, to problem wyboru.

Na co należy zwrócić szczególną uwagę?

Myślę, że na podkreślene zasługuje nasza chrześcijańska tradycja - pokazanie Polski przez wielkich świętych, herosów ducha - poczynając od św. Wojciecha, poprzez św. Stanisława aż po tych świętych, których rozpoznaje współczesny świat - św. Faustyna, św. o. Maksymilian Kolbe, czy św. Jan Paweł II. To są filary polskiej obecności w świecie.
Trzeba pokazać także związek tradycji chrześcijańskiej z fundamentalną wartością jaką jest wolność. Warto podkreślić fakt, że wolność wypływa z katolicyzmu, posługując się przykładem chociażby św. Wojciecha, który jest symbolem wolności Polski, rozumianej jako niepodległość, czy postać św. Stanisława, który symbolizuje wolność obywatelską przed przemocą własnego państwa i nadużyciami władzy.

Wielkie dziedzictwo wolności obywatelskiej i niepodległości łączy się w naszej tradycji, wyróżniając ją na tle innych narodów. To jest punkt wyjścia do pokazania wspaniałej polskiej historii, polskiej niezgody na zniewolenie.
Kolejną wartością jest rozkwit kultury ufundowanej na dwóch podstawach - chrześcijaństwa i wolności. W tym miejscu warto zwrócić uwagę na rolę Uniwerstetu Krakowskiego, który bronił praw słabszych, prześladowanych narodów już na Soborze w Konstancji. Trzeba pokazać ten dorobek kulturalny, który pielgrzymi zobaczą w pigułce, przyjeżdżając np: do Krakowa.

Warto przywołać także kilka nazwisk związanych z polskością i łączących polskość z kulturą światową. Poza Kopernikiem, koniecznie trzeba przypomnieć Fryderyka Chopina, który jest największym ambasadorem kulturowym na świecie. Szymanowski, Kilar, Górecki - warto podkreślić inspirację religijną, która wpisana jest w ich twórczość.

Trudniejszą formą do promocji są wielcy twórcy słowa, ponieważ słowo wymaga tłumaczenia. Trudno jest zrozumieć Jana Pawła II, jeżeli nie zrozumie się polskiego romantyzmu, a więc Mickiewicza, Słowackiego, Wyspiańskiego.
Warto pokazać także kilka wizualnych symboli polskości - z malarstwa Malczewskiego, czy Chełmońskiego.

W publikacji znajduje się m.in. prawda o Holocauście, o Polakach ratujących Żydów. Czy rzeczywiście poprzez pokazanie, że Polacy byli bohaterami również z tego powodu, że byli katolikami, jest szansa na sprostowanie kłamstw dotyczących II wojny światowej?

Światowe Dni Młodzieży są także okazją do sprostowania systematycznie powtarzanych kłamstw i obelg pod adresem Polski, polskiej historii i polskiej tradycji.

Warto zwrócić uwagę na dwie kwestie. Pierwsza, to sprawa systematycznego oskarżenia Polski o współudział w Holocauście i redukowanie polskiej tradycji do ksenofobii, wrogości wobec wszystkiego, co odmienne. Te stale powtarzające się zarzuty także głoszone przez niektórych Polaków nieznających historii własnej Ojczyzny - "Polacy nie są przyzwyczajeni do obcych kultur i stąd taka postawa do rzekomego obowiązku przyjmowania islamskich uchodźców" - w tym kontekście warto pokazać polską gościnność i otwartość, która sprawiła, że to w Polsce, a nie winnym kraju mogła rozkwitać przez 800 lat kultura żydowska. Zainteresowanych warto odesłać do wspaniałego Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie.

W Polsce znaleźli przytulisko nie tylko Żydzi, lecz także Tatarzy. Należy podkreślić również niesamowitą tradycję wielonarodowej Rzeczpospolitej opartej na zasadzie dobrowolnej unii, żeby te brednie na temat polskiej ksenofobii, czy szowinizmu zakwestionować.

Rozmawiała Karolina Zaremba

 <<< OTO CO MUSISZ PRZECZYTAĆ BY POZNAĆ ... PRAWDĘ! >>>