Prof. UW Jacek Kochanowski, który w ostatnich dniach zasłynął serią hejterskich wpisów w mediach społecznościowych, został upomniany przez rzecznik UW Annę Korzekwę-Józefowicz. Broniąc swojego stanowiska, posługujący się wcześniej wulgaryzmami Kochanowski, twierdzi, że nie on zaczął. Na ten wpis licznie zareagowali internauci.
„Styl wypowiedzi, jaki w swoich ostatnich wpisach zaprezentował prof. UW Jacek Kochanowski, nie spełnia standardów debaty publicznej. Sprawa zostanie skierowana do rzecznika dyscyplinarnego UW”
- napisała wczoraj rzecznik UW o skandalicznych wypowiedziach pracownika naukowego uczelni.
„Jestem nie tylko profesorem, ale także gejem. Codziennie w mediach politycy prawicy, publicyści i ludzie Kościoła wylewają na mnie kubły pomyj. Otóż będę się bronił, bo to nie ja rozpętałem tę wojnę. Proszę poczytać, jak nazywają mnie ludzie w komentarzach pod Pani postem”
- stwierdził Kochanowski.
I co? Teraz się za tęczą chowasz. Papierowy tygrysie, pierwszy do obrażania się rwałeś a teraz się gejostwem zasłaniasz. Chamstwo nie ma orientacji "profesorze".
— PB (@PiotrB1971) August 13, 2019