Dziś rano prokuratorzy z Prokuratury Regionalnej w Warszawie razem z funkcjonariuszami policji i biegłymi z zakresu gospodarki wodnej rozpoczęli oględziny systemu przesyłowego ścieków z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni „Czajka”.

Prokuratura rozpoczęła oględziny po tym, jak eksperci stwierdzili, że panujące warunki pozwalając na bezpieczne podjęcie czynności procesowych.

- „Prokuratorzy z Prokuratury Regionalnej w Warszawie z udziałem biegłego z zakresu gospodarki wodnej, hydrotechniki i melioracji wodnej oraz funkcjonariuszy Policji dokonują obecnie oględzin miejsca zaistniałego zdarzenia” – przekazała rzeczniczka stołecznej prokuratura, Agnieszka Zabłocka-Konopka.

Prokurator dodała, że we wtorek i środę policja z polecenia prokuratury zabezpieczyła dokumentację związaną z badanymi wydarzeniami. Zabezpieczono dokumenty z Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji oraz ze stołecznego Urzędu Miasta.

W ub. sobotę doszło do kolejnej awarii w warszawskiej oczyszczalni ścieków „Czajka”, wskutek której MPWiK ponownie zostało zmuszone do zrzutu nieczystości do Wisły.  Stało się to na dzień po tym, jak prezes PGWWP Przemysław Daca kolejny raz przestrzegał, że Warszawie grozi katastrofa ekologiczna, a władze stolicy robią wszystko, aby uniemożliwić kontrolę w „Czajce”.

Obecnie trwają prace nad budową mostu pontonowego, który pozwoli na zakończenie zrzutu ścieków do Wisły. Potrwa to jednak przynajmniej miesiąc. Następnie mają zostać dokonane przewierty pod rzeką i zamontowane w nich rury, które przejmą przesył ścieków. To zajmie kilka miesięcy.

We wtorek Prokuratura Regionalna w Warszawie poinformowała o wszczęciu śledztwa w sprawie niedopełnienia obowiązków funkcjonariuszy publicznych „zobowiązanych do prawidłowego nadzoru nad odbiorem ścieków oraz sprowadzenia niebezpieczeństwa dla zdrowia i życia wielu osób oraz mienia w wielkich rozmiarach niebezpieczeństwa w postaci zagrożenia epidemiologicznego i zanieczyszczenia w świecie roślinnym lub zwierzęcym”.

Do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożyło też Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Warszawie, w którym sugeruje, że awaria w „Czajce” mogła być spowodowana „sabotażem lub działaniem o charakterze terrorystycznym”.

W związku z tym zawiadomieniem przesłuchano już pierwszych świadków, a prokuratura zleciła czynności weryfikacyjne Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

kak/PAP, niezależna.pl, Fronda.pl