- Jan Piński, przyjaciel Romana Giertycha, zapowiada książkę atakującą szefa służb i MSWiA. Teza publikacji zaplanowanej na okres kampanii wyborczej: Mariusz Kamiński współpracował z SB. Jako „dowód” pokazano... kryptonim kwestionariusza założonego mu przez komunistów w 1981 r., gdy jako nastolatek „zbezcześcił” pomnik Armii Czerwonej. - informuje portal TVP INFO. Do sprawy odniósł się minister Maciej Wąsik, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.


– Kontakt ewidencyjny zakładano osobom rozpracowywanym przez SB. Minister Kamiński był właśnie rozpracowywany przez komunistyczne służby, ma status poszkodowanego. Żaden tajny współpracownik nie miałby takiego statusu – powiedział w rozmowie z portalem tvp.info minister Maciej Wąsik

– Kontakt ewidencyjny zakładano wszystkim figurantom, czyli osobom rozpracowywanym przez SB. W ten rejestr, którego fragment pokazuje Jan Piński na Twitterze, od lat 60. były wpisywane wszystkie osoby, które były w zainteresowaniu Służby Bezpieczeństwa – wyjaśnił minister Wąsik. 

– Mariusz Kamiński został jako 16-letni chłopak zatrzymany na malowaniu na radzieckim pomniku napisu „Katyń pomścimy”. Był osobą rozpracowywaną, ma status poszkodowanego. Żaden tajny współpracownik nie miałby takiego statusu – dodał 

 

Jan Piński, przyjaciel Romana Giertycha, udostępnił na Twitterze wpis innego użytkownika, zawierający zdjęcie dokumentu z podanym Kwestionariuszem Ewidencyjnym „Marek”. Wpis sugerował, że jest to dowód na kolaborację obecnego szefa MSWiA z komunistycznymi służbami.

bz/tvp info