Zdaniem komentatora "Naszego Dziennika", ciężko wyobrazić sobie PiS bez byłego ministra sprawiedliwości, który jest jedną z głównych twarzy tak zwanej IV RP.


Analizując historię ugrupowania Artur Kowalski przypomina, że po każdych wyborach dochodziło w PiS do wstrząsów, które odbijały się na popularności największej partii opozycyjnej. W "Naszym Dzienniku" czytamy, że tracąc grupę polityków związanych z Markiem Jurkiem i późniejszych działaczy PJN PiS " obcięło sobie ręce", a teraz "wycina sobie serce". Prowadzić to będzie do realnego osłabienia ugrupowania. Zdaniem komentatora, podłożem sporu między Jarosławem Kaczyńskim, a Zbigniewem Ziobro nie jest program, a osobiste aspiracje polityków.


Autor analizy podważa również obecną taktykę PiS, która odwołuje się do wydarzeń na Węgrzech, gdzie niezadowolenie z rządów socjalistów doprowadziło do zwycięstwa prawicy. Jego zdaniem, czekanie na kryzys, który dotknie obywateli nie jest najlepszym rozwiązaniem i dlatego partia wymaga nowej strategii.

 

eMBe/ND