Trwają negocjacje liderów Zjednoczonej Prawicy dot. nowej umowy koalicyjnej i rekonstrukcji rządu. Jednym ze znanych już rezultatów rozmów jest powrót do rządu Jarosława Gowina, który ponownie zostając wicepremierem ma objąć ministerstwo rozwoju. Szef klubu PiS Ryszard Terlecki nie ukrywa swojego umiarkowanego stosunku do tej decyzji.

Dziennikarz TVN24 zapytał wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego o to, czy cieszy się z powrotu Jarosława Gowina do rządu:

- „Umiarkowanie. Mieliśmy przykry epizod wiosną. Mam nadzieję, że się nie powtórzy” – stwierdził polityk.

Chodzi oczywiście o sytuację związaną z majowymi wyborami prezydenckimi, kiedy to lider Porozumienia nie chciał zgodzić się na przeprowadzenie ich w formie korespondencyjnej. Odbywał wówczas wiele rozmów w tej sprawie z opozycją i w geście protestu podał się do dymisji, rezygnując z teki ministra nauki.

Ryszard Terlecki ostro skrytykował też ostatnie działania Solidarnej Polski, w stosunku do której zaznaczył, że „trzeba znać swoje miejsce w szeregu”

- „Radziłbym naszym koalicjantom, żeby poważnie podeszli do perspektywy trzech wspólnych lat rządów Zjednoczonej Prawicy” – mówił.

kak/TVN24