- Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji odebrała koncesję Radiu Hobby za nadawanie prorosyjskich audycji „Radio Sputnik”. Wciąż można jednak posłuchać ich w Internecie. - czytamy na stronie "Rzeczpospolitej"

W audycjach prorosyjskiego radia mogliśmy słyszeć, że „Ameryka chce, aby Ukraina zmieniła się w toksyczne państwo", a „Polacy to fałszerze historii".

Fronda.pl na działalność Radia Hobby zwracała uwagę już ponad rok temu. Wskazywaliśmy, że jest niedopuszczalne, by w Polsce mógł swobodnie rozlegać się głos Rosji – a to właśnie audycje „Głosu Rosji” emitowane są przez Radio Hobby każdego dnia wieczorem. Słyszymy tam wiele o fałszowaniu historii przez Polaków, o tym, że ukraińskie władze to władze de facto faszystowskie i niszczące własny kraj.

W 2014 roku pisaliśmy o tym, że głos Rosji to radio, które zagranicy podaje rosyjską propagandę w najlepszym, radzieckim stylu. Jak informują media, w radiu mogliśmy usłyszeć, że nowe władze w Kijowie są „tymczasowe i samozwańcze”, a ludzie z Majdanu to „uzbrojeni bojówkarze, uważani niegdyś za rewolucjonistów”. W poprzednich latach radio zniechęcało do gazu łupkowego, znowu idąc za kremlowską propagandą a przeciw interesom Polski.

Rosyjska międzynarodowa agencja informacyjna „Sputnik" przygotowuje audycje. Szefem Hobby FM w styczniu był były działacz PO Piotr Fogler, poseł na sejm I kadencji. Przyznawał, że przejął radio wraz z umową z nadawcą Sputnika, za co radiostacja dostaje 25 tys. złotych miesięcznie – donosiła „Rzeczpospolita”.

Jak dodawał, gdyby umowę zerwał, radio by zbankrutowało.

– W mojej ocenie decyzja o umowie wynikała ze słabej kondycji finansowej radia. Zarząd chwytał się tego, co mógł – mówił w styczniu Artur Zawisza, były mniejszościowy udziałowiec rozgłośni, jeden z liderów Ruchu Narodowego.

W przeszłości program Radia Hobby badała KRRiT i nie dopatrzyła się złamania prawa. Na posiedzeniu 17 listopada 2015 r. podjęła uchwałę w sprawie odebrania koncesji.

„Zgodnie z art. 13 ust 1 ustawy o radiofonii i telewizji, nadawca kształtuje program samodzielnie i ponosi odpowiedzialność za jego treść. Ponadto zgodnie z art. 38a ww. ustawy, poza wyjątkami określonymi w ustawie, uprawnienia wynikające z koncesji są niezbywalne" – informuje KRRiT.

Według obecnego prezesa Radia Hobby Tomasza Brzezińskiego, argumentacja krajowej rady jest niezrozumiała.

– Wbrew jej sugestiom mamy wpływ na treść audycji. Dostajemy je dwie godziny przed emisją i gdyby były wyraźnie antypolskie, nie wyemitowalibyśmy ich. Idąc tropem argumentacji rady należałoby zamknąć rozgłośnie emitujące Radio Watykańskie i materiały otrzymywane z BBC. Nie krążmy dookoła i nazywajmy rzeczy po imieniu. To decyzja polityczna – podkreśla.

– Pozdrawiam Ewę Kopacz bardzo serdeczne. Bardzo dziękuję w imieniu całego zespołu, biedne święta się szykują – ironizuje.

tb/rp.pl/fronda.pl