Rosja zawetowała francuski projekt rezolucji w sprawie Syrii w Radzie Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych. Moskwa zgłosiła również swój projekt. Nie zdobył on jednak wymaganych co najmniej 9 głosów poparcia

Francuski projekt zakładał natychmiastowe zakończenie bombardowań Aleppo oraz umożliwienie dostaw pomocy humanitarnej do niemal całkowicie zniszczonego miasta. Rosja, jako stały członek Rady Bezpieczeństwa ONZ, posiada prawo weta. W ciągu trwającej od ponad pięciu lat wojny w Syrii, Moskwa pięć razy blokowała rezolucje Rady odnoszące się do tego konfliktu. W czterech poprzednich głosowaniach Rosję wspierały Chiny. Pekin tym razem wstrzymał się od oddania głosu.

Za przyjęciem francuskiej rezolucji głosowało 11 członków Rady Bezpieczeństwa ONZ. Przeciwne były Angola i Wenezuela. Następnie Rosja zgłosiła swój projekt rezolucji, który również został odrzucony przez Radę. Zdobył 4 głosy poparcia. Rada składa się z 15 członków, z których każdy dysponuje jednym głosem. Rada może uchwalić rezolucję przy minimum 9 głosach poparcia, pod warunkiem, że jej stali członkowie nie zgłoszą weta. Prawem weta dysponują: Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Francja, Rosja i Chiny.

Syryjska armia od 22 września przy militarnym wsparciu Rosji bombarduje kontrolowane przez rebeliantów dzielnice Aleppo. W związku z niemal ciągłą wymianą ognia sytuacja humanitarna w największym mieście w Syrii pogarsza się. W Aleppo w katastrofalnych warunkach ż yje 250 tysięcy ludzi. Ze względu na walki trudno dotrzeć do nich z pomocą humanitarną.

dam/IAR