Wydawane w Brukseli „Politico” po informacji, że Angela Merkel nie wystartuje na przewodniczącą CDU - co oznacza rezygnacje z funkcji kanclerza (raczej wcześniej niż później) - napisało, że po odejściu szefowej niemieckiego rządu Europa traci ostatniego lidera z wizją przyszłości. Nic bardziej mylnego.

Europa ma i będzie miała przywódcę , który polityczną skuteczność potrafił pogodzić z wiarą w zasady. Jest nim Jarosław Kaczyński. Merkel została kanclerzem po raz czwarty, podobnie jak wcześniej Helmut Kohl, ale to polski polityk potrafił wykreować w ostatnim 30-leciu aż sześciu premierów i  trzech prezydentów. Wizja niemieckiej Frau Kanzlerin - niekontrolowanego przyjmowania imigrantów boleśnie zderzyła się z rzeczywistością - tymczasem wizja polskiego lidera raczej tworzy rzeczywistość niż z nią przegrywa, a przede wszystkim wybiega w przyszłość.

Dla Kaczyńskiego dla wizji Europy Narodów, Europy Ojczyzn połączonej ze zdrowym sceptycyzmem wobec muzułmańskich imigrantów tak naprawdę nie ma alternatywy. Jeżeli „Politico” o tym nie wie - to źle . Jeżeli usiłuje to przemilczeć - jeszcze gorzej. Chyba, że dla jego dziennikarzy Europa kończy się na Odrze i Nysie. Tyle, że byłoby to fałszerstwo nie tylko geografii ale i historii Starego Kontynentu. A kłamać nie warto!

Ryszard Czarnecki

Gazeta Polska Codziennie 3 XI 2018