Tomasz Sakiewicz i Jerzy Jachowicz byli gośćmi TVP INFO, gdzie skomentowali dzisiejszy protest "Obywateli RP" i próbę przeszkodzenia w miesięcznicy smoleńskiej. 

– Patrząc na przeciętną wieku grupki tych kilkunastu osób, to raczej jest to ta część ekipy Palikota, w której są byli esbecy, ormowcy, żołnierze czy funkcjonariusze wojska, którzy tracą emerytury – tak sobotnie wystąpienie Stowarzyszenia Obywatele RP przed Pałacem Prezydenckim komentował w TVP Info Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny tygodnika "Gazeta Polska". Jerzy Jachowicz z tygodnika „wSieci” ocenił, że dowodem na to, że w kraju panuje demokracja jest transmitowana przez TVP konferencja prasowa lidera ruchu Pawła Kasprzaka, jakiej udzielił przed Pałacem.

Obywatele RP zorganizowali kontrmanifestację wobec obchodzonej w sobotę tzw. miesięcznicy smoleńskiej upamiętniającej katastrofę tupolewa z 10 kwietnia 2010 r. W sobotę o godz. 8 w kościele seminaryjnym sąsiadującym z Pałacem Prezydenckim odbyła się msza święta z udziałem m.in. prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

Paweł Kasprzak, który także przybył na Krakowskie Przedmieście, sprzeciwił się w swoim wystąpieniu ekshumacjom ofiar katastrofy, powołując się na uczucia ich rodzin. Pytany o to, kogo ma na myśli, wymienił Pawła Deresza, męża Jolanty Szymanek-Deresz. Obecnym władzom Kasprzak zarzucił upolitycznianie tragedii sprzed sześciu lat. Przekonywał też, że jego grupę próbowała usunąć policja, co jest oznaką braku demokracji.

Tomasz Sakiewicz ocenił, że w grupie Kasprzaka byli „pewnie ci sami ludzie”, którzy przychodzili na wystąpienia organizowane po katastrofie smoleńskiej przez Janusza Palikota. Zdaniem publicysty, jest ich teraz dużo mniej, bo – jak powiedział – „ten materiał się trochę wypalił”. – Dzisiaj, patrząc na przeciętną wieku grupki tych kilkunastu osób, która próbowała przeszkodzić kilkuset, może tysiącu osób pomodlić się, to raczej jest to grupa byłych esbeków, ormowców, żołnierzy czy funkcjonariuszy wojska z ekipy Palikota, która traci emerytury. Ten wątek, wystarczy wejść na portale społecznościowe, jest najsilniejszy – przekonywał Sakiewicz.

– Oni są zranieni – kontynuował, bo tracą te niesamowite przywileje. Szukają jakiegoś pretekstu – a to znieważą krzyż na Krakowskim Przedmieściu, a to sprowokują awanturę. Tylko robią to na bardzo niewielką skalę. Nie udało się im to ewidentnie. Przewaga 10-, 20- czy 50-krotna tych ludzi, którzy rano przyszli się pomodlić, była tak ogromna, że oni po prostu zniknęli w tej grupie. Myślę, że większość ludzi miała nawet problem z rozpoznaniem, gdzie oni są – mówił gość TVP Info.

– Potwierdzeniem tego, że w Polsce mamy demokrację, że prawa człowieka, na które on się tak powoływał, są szanowane jest fakt, że odbył spokojnie konferencję, że była transmitowana przez telewizję publiczną – powiedział, komentując wystąpienie Kasprzaka, Jachowicz.

emde/tvp.info, Fronda.pl