Gościem programu "Kawa na ławę" w TVN24 byli Joachim Brudziński i Joanna Scheuring-Wielgus. Posłanka Nowoczesnej obraziła się za sformułowanie "ciamajdan".

Scheuring-Wielgus powiedziała, Joachimowi Brudzińskiemu z PiS, aby ten nie nazywał protestu opozycji ciamajdanem. Posłanka Nowoczesnej stwierdziła:
"Proszę nie nazywać protestu opozycji ciamajdanem, bo zacznę pana nazwać Bredzińskim".

Wicemarszałek Sejmu odpowiedział posłance Nowoczesnej, że "czuje roztkliwienie i współczucie" nad tym, że protesty opozycji miały taki charakter jaki miały. Dodał również wyraźnie:
"Pani nie jest w stanie mnie obrazić, jest pani w stanie co najwyżej mnie i moich kolegów skutecznie rozbawić".

krp/300polityka.pl, Fronda.pl