Strajk Kobiet zdaje się szybko zmierzać do autodestrukcji. Wśród feministek dochodzi do kolejnych starć. Teraz od Marty Lempart odcinają się aktywistki z Wielkopolski, którym nie podobają się decyzje podejmowane przez Ogólnopolski Strajk Kobiet.

We wtorek informowaliśmy o aktywistkach z Olsztyna, które opublikowały oświadczenie na temat działalności Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. Rezygnując ze swoich funkcji działaczki wyraziły sprzeciw wobec formy manifestacji, języka liderów Strajku Kobiet oraz braku konsultacji ws. postulatów. Więcej na ten temat przeczytasz tutaj: „Bunt w Strajku Kobiet. Działaczki z Olsztyna nie chcą iść dalej u boku Lempart”.

Teraz przeciwko Marcie Lempart zbuntowały się działaczki z Wielkopolski, które również są niezadowolone z decyzji podejmowanych przez Ogólnopolski Strajk Kobiet.

- „Ważny jest dla nas głos kobiet z mniejszych miejscowości, który nie jest zbyt dobrze reprezentowany w radzie konsultacyjnej Ogólnopolskiego Strajku Kobiet” – powiedziała w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” Marta Rozmysłowicz z OSK Poznań.

Działaczki z Poznania mają zastrzeżenia m.in. do sposobu powołania tzw. rady konsultacyjnej oraz jej składu.

- „Zbulwersował nas skład rady konsultacyjnej OSK” – mówi Rozmysłowicz.

Największe niezadowolenie wyrażają wobec udziału w tym tworze Michała Boniego, który w ich ocenie „nie reprezentuje młodych kobiet i mężczyzn, którzy protestują na ulicach”.

- „Nasza rada to bardziej oddolna alternatywa, kluczowe są dla nas kwestie socjalne” – mówi poznańska działaczka.

Aktywistki z Wielkopolski, odcinając się od Marty Lempart, chcą walczyć nie tylko o prawo do aborcji, ale również o kwestie socjalne.

- „Zamierzamy walczyć o godne warunki życia, godne płace, o zaprzestanie dewastacji środowiska naturalnego” – zapowiadają.

kak/wyborcza.poznan.pl, wPolityce.pl