Trwa organizowana przez kontrowersyjne stowarzyszenie sędziowskie „Iustitia” i tzw. „Strajk Kobiet” „krucjata” po Polsce. Na ostatnim spotkaniu Zbigniew Hołdys ubolewał nad niezwykle niską frekwencją. Na dzisiejsze spotkanie w Dobczycach tymczasem, jak donosi portal wPolityce.pl, sprowadzono… dzieci z przedszkola i ze szkoły podstawowe. W czasie prelekcji dzieciom wyjaśniano m.in., że „walka z turystyką aborcyjną” jest niezgodna z konstytucją.

Nagraniami z bulwersującego wydarzenia pochwalił się w mediach społecznościowych Komitet Obrony Demokracji. Do kilku uczestników wydarzenia dołączają nagle dzieci z opiekunami.

- „Brawo! Uznanie dla pań, że się naraziły! Odważyły się! cudowne dzieci, nadzieja naszego kraju”

- mówią organizatorzy.

Dzieci z przedszkola i szkoły podstawowej wysłuchały m.in. prelekcji prokuratora Bolesława Laszczaka, który mówił o niezgodności ścigania „turystyki aborcyjnej” z konstytucją.

- „Ścigamy za wszystko. Był tutaj przykład aborcji. Jedziecie do Czech, a my jako prokuratura zatrzymujemy was na granicy, bo takie jest rozporządzenie. Cóż z tego, że jest ono niezgodne z konstytucją”

- mówił.

Do dzieci przemawiał też sędzia Waldemar Żurek:

- „Prezydent powinien być strażnikiem konstytucji (…), ale niestety pan prezydent zaprzysiągł takich nielegalnych sędziów w TK. Zrobił to w nocy. Prawnicy mu powiedzieli, że łamie konstytucję. Wszyscy nad tym bolejemy, bo prezydent powinien nas bronić. W konstytucji jest tali sąd dla polityków, Trybunał Stanu, także dla pana prezydenta. Ten Trybunał może go kiedyś osądzić (…). Zapamiętasz? Prezydent nie jest bezkarny”

- przekonywał kilkuletnich słuchaczy.

kak/wPolityce.pl