Rzecznik prasowy Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Temistokles Brodowski potwierdził, że do Biura wpłynęło pismo z uwagami prezesa Najwyższej Izby Kontroli, Mariana Banasia. 

Przypomnijmy, że w październiku CBA zakończyła kontrolę oświadczeń majątkowych byłego ministra finansów, który 30 sierpnia b.r. został szefem NIK, a w związku z materiałem "Superwizjera" TVN do czasu zakończenia kontroli przebywał na bezpłatnym urlopie. 

Uwagi w piśmie Banasia odnoszą się do zastrzeżeń CBA dotyczących jego oświadczeń majątkowych. 

"Teraz szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego je przeanalizuje i odniesie się do uwag skierowanych do zastrzeżeń, jeżeli chodzi o kontrolę oświadczeń"-podkreślił Brodowski w rozmowie z PAP. 

Jako pierwsze informację o tym, że pismo Banasia trafiło do CBA podało w poniedziałek radio RMF FM. Te informacje potwierdził rzecznik CBA. Jak ujawnił, pismo od szefa NIK ma kilkanaście stron. 

Jedną z informacji przedstawionych w materiale "Superwizjera" TVN, mających obciążać Mariana Banasia, był zarzut zaniżenia przez szefa NIK w oświadczeniu majątkowym kwoty za wynajem kamienicy.

yenn/PAP, Fronda.pl