„Dziś jasno trzeba sobie powiedzieć, że nie mamy kryzysu, mamy katastrofę” – pisze o dramatycznym spadku liczby kandydatów do kapłaństwa Tomasz Krzyżak na łamach portalu Deon.pl.

Każdego roku w Polsce coraz mniej młodych mężczyzn decyduje się na rozpoczęcie przygotowań do kapłaństwa. Pustoszeją zarówno seminaria diecezjalne jak i zakonne. W tym roku formację rozpoczęło 356 kandydatów: 242 w seminariach zakonnych i 114 w zakonach. Jeszcze rok temu było ich 441. Do seminariów w Bydgoszczy, Drohiczynie, Elblągu i Łowiczu nie zgłosił się żaden kandydat.

Tomasz Krzyżak przypomina, że jeszcze niedawno spadek liczby mężczyzn zgłaszających się do seminariów nazywano „kryzysem”.

- „Dziś jasno trzeba sobie powiedzieć, że nie mamy kryzysu, mamy katastrofę”

- przekonuje publicysta wskazując, że do seminariów zgłasza się mniej kandydatów niż tuż po II wojnie światowej.

Porównując rok 2021 z rokiem 2015, kiedy padł rekord nowych kandydatów, spadek jest bliski 80 proc.

- „Nie był to proces nagły i zaskakujący lecz stopniowy. Sęk w tym, że nie słychać było żadnej rozsądnej debaty na temat przyczyn tego stanu rzeczy. Czy ktoś zastanawiał się nad tym, dlaczego głos Kościoła nie trafia tam, gdzie powinien? Dlaczego młodzi ludzie od Kościoła odchodzą, porzucają lekcje religii, itp.? Dlaczego Polska to jeden z najszybciej sekularyzujących się krajów na świecie?”

- pyta autor.

kak/Deon.pl