- To co zrobił Tusk przyjeżdżając i stając na czele opozycji urąga wszelkim standardom unijnym. Jest dwóch takich panów, którzy postępują wbrew regułom - Timmermans i Tusk - powiedział w programie "Graffiti" w Polsat News Jacek Saryusz-Wolski.

Kandydat Prawa i Sprawiedliwości do Parlamentu Europejskiego wskazał jakie paragrafy złamali Donald Tusk i Frans Timmermans. Przewodniczacy Rady Europejskiej Donald Tusk wziął w weekend udział w marszu Koalicji Europejskiej w Warszawie. Z kolei wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans odwiedził we wtorek, w ramach kampanii wyborczej, lidera Wiosny Roberta Biedronia.

- Timmermans łamie regulamin Komisji Europejskiej, a Tusk traktat europejski, artykuł 15, ustęp 6, który mówi, że szef Rady Europejskiej nie może pełnić funkcji publicznej, a na pewno jest funkcją publiczną rola kierownika, lidera opozycji powiedział Saryusz-Wolski.

Pytany o to, dlaczego nikt z unijnych przywódców nie zareagował, powiedział, że "takie są zwyczaje, że się nawzajem koledzy zza jednego stołu nie krytykują".

- Ja znam Brukselę. Oni wiedzą swoje i powiedzą to kiedy Donald Tusk już odejdzie ze swojej funkcji - dodał polityk.

Jego zdaniem, aktywność obu polityków "nie jest to standardowe zachowanie", "bo tylko dwie osoby to robią". W tym kontekście przypomniał wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Słowaka Marosza Szefczovica, który "gdy startował na prezydenta, wziął urlop i dopiero wtedy robił kampanię".   

 Frans Timmermans kilka dni temu zagroził końcem strefy Schengen, "jeśli kraje Europy Środkowej nie wykażą solidarności ws. uchodźców". Zdaniem Saryusza - Wolskiego, nie ma takiego ryzyka. 

- Nie ma w traktatach podstawy prawnej, która by te dwie sprawy łączyła - powiedział.  

- Tak samo jak nie ma związku między budżetem, a praworządnością. To jest straszenie i nagonka na Polskę i żerowanie na nieznajomość prawa europejskiego u ludzie. Wystarczy traktat przeczytać - stwierdził kandydat PiS do Parlamentu Europejskiego

 

bz/polsatnews.pl