Sylwestrowej nocy zakończył się 11. miesięczny okres przejściowy po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Brytyjczycy ostatecznie pożegnali się z Unią, a premier Boris Johnson w noworocznym przesłaniu mówił o zdobyciu wolności. Od dziś relacje pomiędzy Wielką Brytanią a Unią reguluje uzgodniona w Wigilię Bożego Narodzenia umowa handlowa.

Wielka Brytania z Unii Europejskiej wystąpiła 31 stycznia 2020 roku. Przez ostatnie 11. miesięcy trwał okres przejściowy, w czasie którego Wielka Brytania była zobowiązania do wpłacania składek, przestrzegania unijnego prawa i pozostawała częścią jednolitego rynku UE oraz unii celnej. Nie miała jedynie prawa głosu.   

O północy czasu brukselskiego (23:00 w Londynie) okres ten się zakończył, a Brytyjczycy, poza początkiem nowego roku, świętowali również rzeczywiste opuszczenie wspólnoty.

- „To niesamowity moment dla tego kraju. Mamy naszą wolność w naszych rękach i od nas zależy, czy wykorzystamy ją jak najlepiej” – powiedział premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson w przesłaniu noworocznym.

Tej radości nie podzielają jednak Szkoci, którzy chcą powrotu do UE.

- „Europo, Szkocja wkrótce wróci. Zostaw światło włączone” – napisała szefowa szkockiego rządu Nicola Sturgeon, która zapowiada, że Szkocja wróci do Wspólnoty po przeprowadzeniu referendum niepodległościowego.

Dzięki zawartej pomiędzy Unią Europejską a Wielką Brytanią umowie handlowej praktycznie nic nie zmieni się w handlu. Zmiany będą dotyczyć tymczasem m.in. swobodnego przepływu osób z UE. Od tej pory obywatele państw członkowskich, chcąc pracować w Zjednoczonym Królestwie, będą musieli postarać się o wizę. Wielka Brytania będzie również prowadzić niezależną politykę handlową, mogąc zawierać własne umowy o wolnym handlu.

Wielka Brytania do Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej i Europejskiej Wspólnoty Energii Atomowej, poprzedniczki UE, wstąpiła 1 stycznia 1973 roku.

kak/PAP