W USA jest około 4800 spółek niemieckich, które przed kryzysem zatrudniały około 770 tys. pracowników. Niemieckie firmy w Stanach Zjednoczonych – jak możemy przeczytać na stronach portalu Deutsche Welle - potrzebują fachowców z kraju, żeby się rozwijać. Proces wyjazdu fachowców z Niemiec do Stanów Zjednoczonych jest jednak blokowany przez ruch wizowy. Jak dalej podaje portal dw.com, tysiące niemieckich firm jest zaniepokojonych i drży o swój los.

Ograniczenia w ruchu wizowym wynikają z kryzysu gospodarczego spowodowanego pandemią koronawirusa. W wyniku zastoju na rynku pracę straciło tysiące Amerykanów, a prezydent Trmup wprowadził z tego powodu większe obostrzenia dotyczące przyznawania wiz obcokrajowcom.

Na portalu dw.com możemy przeczytać wypowiedź Stefana Heffnera, który pracuje dla niemieckiej firmy Richard Wolf Endoscopy w Chicago:

- Planowana ekspansja w USA musi poczekać, chociaż zrobiono już dużo. Stany Zjednoczone są największym na świecie rynkiem dla urządzeń medycznych, jego firma zdecydowała się więc na przeniesienie większości produkcji z Badenii-Wirtembergii do Chicago. Zainwestowała już w lokalizację i w pracowników. Tyle, że w tym roku prawie nikt nie dostanie wizy.

Politykę prezydenta USA Trumpa, niemiecka ekspert Hilde Holland określa jednak jako „czystą propagandę wyborczą”, ponieważ – jak możemy dalej przeczytać – niemieckie firmy są chętne do zatrudniania także Amerykanów.

 

mp/dw.com