O tym, że "Watykan ma dostać konstytucję" - w domyśle, jakąś ustawę zasadniczą dowiadujemy się z TVN24. To prawdziwy przypadek wiadomości z Radia Erewań. Bo owszem ma być konstytucja, ale apostolska, która jest czymś innym od ustawy zasadniczej.

Twórcy tego newsa pewnie zaświtało w głowie, że Watykan z monarchii absolutnej zamieni się w monarchię konstytucyjną. Tymczasem konstytucja apostolską, o którą chodzi dotyczy Kurii Rzymskiej, a nie Państwa Watykan, które od dawna ma swój statut organiczny - dokument podobny do ustawy zasadniczej.

No właśnie bo Kuria to Stolica Apostolska, a nie państwo Watykan. Jej dotychczasowe prace są organizowane przez konstytucję apostolską Pastor Bonus. Teraz powstanie nowa - i chodzi tu o zarządzanie Kościołem a nie Państwem. Trudne to wszystko...

Inny kwiatek - tym razem z Gazety Wyborczej. Na jednej stronie można przeczytać zachwyty nad decentralizacją, synodalnością jaką zamierza wprowadzić papież Franciszek, a z drugiej ciskanie gromów, że jakiś polski biskup nie chce się podporządkować instrukcji papieskiej. Widać, że tu nie chodzi o Kościół, ale żeby było po ichniemu. 

ToR/Gazeta Wyborcza/TVN24