- Podwyższamy kwotę wolną od podatku do poziomu dziesięciokrotnie wyższego niż jeszcze pięć lat temu, mianowicie do poziomu 30 tys. zł – powiedział wiceminister finansów Jan Sarnowski.

- "Klasa średnia nie straci na zmianach podatkowych Polskiego Ładu" - zapewnił też wiceminister finansów.

Jak podkreślił Sarnowski, rządowi zależy „na wyrównaniu różnic między opodatkowaniem osób, które zarabiają mało i tych bardzo zamożnych”

Na zmianach w opodatkowaniu – jak dodał - zyskają najbardziej te osoby, które zarabiają poniżej 6600 złotych brutto. Podniesiony zostanie natomiast podatek dla osób zarabiających ponand11 tysięcy złotych.

Nowe rozwiązania dla Polski po wychodzeniu z kryzysu spowodowanego pandemią koronawirusa zostały zaprezentowane przez koalicję rządzącą w sobotę 15 maja. Obejmują one wszystkie dziedziny życia, a szczególnie zdrowie, wsparcie dla rodzin, rozwój gospodarczy i wsparcie dla rolnictwa. Pogram pod nazwą „Polski Ład” zaprezentowali prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz premier Mateusz Morawiecki.

Jak stwierdził wiceminister finansów Jan Sarnowski, obecnie jest dobry moment ku temu, ażeby odpowiednimi „narzędziami podatkowymi dać polskiej gospodarce silny impuls rozwojowy”.

W opinii wiceministra „najliczniejszą grupą, która skorzysta na zapowiedzianych w sobotę zmianach będą pracownicy”, ale - jak stwierdził – przedsiębiorcy także otrzymają możliwości w ramach szerokiego pakietu rozwiązań.

- Podwyższamy kwotę wolną od podatku do poziomu dziesięciokrotnie wyższego niż jeszcze pięć lat temu, mianowicie do poziomu 30 tys. zł - powiedział Sarnowski.

Jak podkreślił wiceminister, na skutk zmian podatkowych zaproponowanych w Polskim Ładzie niższe podatki zapłaci około 18 milionów Polaków, z czego 68 proc. to pracownicy. Dwie trzecie emerytów natomiast nie zapłaci PIT w ogóle.

Ponadto zerowym PIT-em zostanie również opodatkowana płaca minimalna, co będzie skutkowało niższym opodatkowaniem umów o pracę.

- Najważniejszym skutkiem, o który nam chodziło, jest bowiem wyrównanie różnicy między umową o pracę i umowami cywilnoprawnymi - podkreślił wiceminister Sarnowski.

 

mp/pap/niezalezna.pl