W Częstochowie na chodniku przed jedną z tamtejszych szkół miały miejsce szokujące i drastyczne sceny. W wyniku bójki pomiędzy dwiema uczennicami doszło do szarpaniny, wulgaryzmów, a jedna z uczennic usiadła na drugiej stosując przemoc i szantażując.
- Przeproś, że żyjesz! – krzyczała ta siedząca na drugiej uczennicy
Zdarzenie miało miejsce przed Zespołem Szkół Technicznych i Ogólnokształcących im. S. Żeromskiego w Częstochowie.
Do sytuacji odniósł się samorząd uczniowski, który zachowanie uczennic potępił, a w oświadczeniu możemy przeczytać:
Nasza szkoła od wielu lat cieszy się opinią szkoły bezpiecznej, przyjaznej dla ucznia, w której wszyscy żyjemy w zgodzie. Chcemy również przekazać, że mówimy ‚stop’ dla umieszczenia filmów czy zdjęć promujących przemoc na terenie szkoły jak i poza nią. Całe zdarzenie, które miało miejsce na terenie boiska godzi w dobre imię naszej szkoły. Mamy nadzieję, że osoby, które spowodowały zamieszanie zostaną odpowiednio ukarane
Sprawę wyjaśnia policja.
Czyżby był to efekt zbyt długiego odosobnienia spowodowany epidemią koronawirusa i przymusową kwarantanną, na co zwraca uwagę coraz więcej psychologów i psychiatrów? Agresja wśród uczniów i uczennic powinna być potraktowana ze szczególną ostrożnością jak się wydaje, a dyrektorzy placówek i nauczyciele powinni znaleźć sposoby na rozładowywanie negatywnych emocji i nagromadzonych frustracji u uczniów. Mogą to być na przykład dodatkowe prace społeczne lub zajęcia fizyczne albo kółka zainteresowań.
mp/dziennikwschodni.pl/miejska.info/fronda.pl