Decyzją Sądu Najwyższego Wielkiej Brytanii 34-letni mężczyzna, którego stan zdrowia wymagał sztucznej przetoki i który zmagał się z problemami psychicznymi, cierpiąc na zaburzenia afektywne dwubiegunowe, został zagłodzony na śmierć, podtrzymywany jednocześnie w sztucznej śpiączce. Wyrok wydał ten sam sędzia – Anthony Hayden – który w roku 2018 zdecydował o przerwaniu leczenia i wspomagania życia Alfie Evansa.
1 czerwca sędzia Hayden zdecydował, że taki wyrok jest w „najlepszym interesie” mężczyzny, który określany jest jako „MSP”. Swoją decyzję sędzia uzasadnił wskazówkami wydanymi w lutym 2020 przez mężczyznę oraz świadectwem jego matki, która stwierdziła, że odrzuciłby on życie ze sztuczną przetoką. Decyzja sądu jego zdaniem jest uszanowaniem „osobistej niezależności” MSP.
34-latek cierpiał na przewlekłą chorobę, która wymagała operacji i tymczasowej stomii, czyli sztucznej przetoki. Operację wykonano w październiku 2019 r. Na prośbę mężczyzny stomię usunięto 14 maja, ale jego stan szybko się pogorszył. 27 maja zgodził się na ponowną operację tuż po tym, kiedy dowiedział się, że jego życie jest zagrożone.
Jak zauważyła Andrea Williams, szefowa organizacji Christian Concern, choć MSP cierpiał psychicznie i dokonywał w przeszłości samookaleczeń, „kiedy stanął w obliczu największego kryzysu egzystencjalnego w swoim życiu – czy ma żyć czy ma umrzeć – wybrał życie”. Decyzję sądu, by pacjentowi „podać środki uspokajające, a następnie pozbawić go hydratacji i jedzenia, dopóki nie umrze”, Wiliams uznała za „absolutny horror”. Jej zdaniem sędzia „Hayden zdecydował się uchylić wyraźne życzenia pacjenta, który mógł wyzdrowieć, i nakazał mu umrzeć”.
Z kolei dr Anthony McCarthy z Society for the Protection of Unborn Children zauważył: „Zgony takie jak ten są szczególnie tragiczne, gdyż są one wynikiem kultury i systemu sądowego, który działa bezmyślnie, ku wielkiej szkodzie pacjentów, opierając się na uprzednich fałszywych założeniach na temat tego, co sprawia, że życie ludzkie ma wartość”.
jjf/LifeSiteNews.com