W środę wieczorem w mieście Kongsberg na południowym wschodzie Norwegii, w odległości ok. 80 km od Oslo doszło do ataku, w wyniku którego ranne zostały dwie osoby, w tym policjant. Podejrzanym o jego dokonanie jest 37-letni Duńczyk.

„Policja podaje tę informację z powodu fali pogłosek w mediach społecznościowych, które dotyczą osób nie mających nic wspólnego z tym bardzo poważnym zdarzeniem” – podała w oświadczeniu policja.

Jak przekazały służby, zatrzymany podejrzany działał samotnie. Nadal jednak nie ma żadnych oficjalnych informacji na temat potencjalnego motywu ataku. Śledczy wciąż nie określili, czy był to akt terroru.  

„Podejrzany współpracuje z policją, podaje szczegółowe informacje na temat zdarzenia” – poinformował adwokat zatrzymanego Fredrik Neumann w telewizji publicznej NRK.

Liczba ofiar śmiertelnych środowego ataku jest największą w Norwegii od czasu pamiętnej masakry na wyspie Utoya, dokonanej przez Andersa Breivika w 2011 roku. W zamachu zginęło wtedy 77 osób.

Norweska prasa poinformowała przy tym, że zatrzymany mężczyzna miał być wyznawcą islamu.

ren/PAP