O zakończeniu kolejnego etapu w procesie z Ringier Axel Springer, o pozwie od Lyudmily Kozlovskiej, o polskiej noblistce i Borisie Pasternaku, o sytuacji powyborczej i nowym rządzie, o zmianie na stanowisku ambasadora Izraela, o powołaniu i rezygnacji dyrektor PIG, o wkroczeniu CBA do warszawskiego ratusza, o makabrycznym odkryciu w Essex, o filmie Kurskiego o Zenku Martyniuku, a na koniec informacje o Targach Książki w Krakowie i o najbliższych spotkaniach

- Zbliża się moment walk światopoglądowych, walk o prawdę i sprawdzian dla tych, którzy mówią, że są za prawdą, ale nie są ekstremalnymi miłośnikami prawdy - mówił Witold Gadowski


- Skończył się właśnie kolejny etap mojego procesu z Ringier Axel Springer, kiedy mnie pozywał był własnością niemiecką, teraz jest w własności amerykańskiego funduszu inwestycyjnego. Nie zmieniła się jednak ich postawa - dodawał

-Koncern Ringier Axel Springer, znowu nie stawił się świadek, pracownik koncernu. Sędzia, dość rozsądny, chyba ma dosyć tej operetki. Ale wyroki polskich sądów są nieprzewidywalne - stwierdził

Jak zaznaczył, "dostałem pozew od Kramki i Ludmiły Kozłowskiej z Fundacji Otwarty Dialog"

- Czekam na ten proces z utęsknieniem. Szkoda, że musiano wymordować tyle drzew, żeby mi przedstawić te rzeczy, bo ja podtrzymuję to, co mówiłem o tych ludziach - opowiadał Gadowski

- Zobaczymy, czy Polska jest w stanie poradzić sobie z takimi osobami, jak "dziewica ze wschodu" - o to jestem pozwany . Pora na wyjaśnienie czym jest Fundacja Otwarty Dialog, skąd się wzięła, jakie wykonuje misje. Kim jest Ludmiła Kozłowska, pan Kramek, który wzywał do tego, aby obalić rząd w sposób niemal terrorystyczny. Nie będzie wam łatwo. Będziemy toczyć duży bój. Jestem gotowy - mówił

 

bz/YT