Chodzi o incydent, do którego doszło podczas koncertu w Warszawie w dniu 4 lipca 2013 roku. Nergal oraz pozostali członkowie Behemotha ustawili na scenie dwa krzyże, które następnie spalili. Darski miał także wykrzykiwać wulgarne słowa i znieważać Kościół katolicki.

1 października 2013 roku Ryszard Nowak, w imieniu Komitetu Obrony przed Sektami i Przemocą, złożył doniesienie o popełnieniu przestępstwa do Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku. Ta przeniosła sprawę do prokuratury w Warszawie. Jak podaje dziś Radio Maryja, Prokuratura Rejonowa Warszawa Wola wszczęła dochodzenia ws. podpalenia krzyży przez muzyków Behemotha.

Decyzja prokuratury to dla obrońców krzyża i wiary wielki sukces. Muzycy kiepscy (albo zupełnie nieznani) wpadali na ciekawy pomysł: żeby być znanym, wystarczy wyjść na scenę, podpalić krzyż chrześcijański, napluć na Biblię – wtedy przybiegają dziennikarze i już ci pseudoartyści są sławni (...). My, obrońcy Krzyża, Biblii, powinniśmy tych pseudoartystów szybko zgłaszać do prokuratury i wytaczać im procesy sądowe. Jeżeli obraża się uczucia religijne, jeżeli obraża się naszego Boga, nie możemy milczeć” - komentuje w rozmowie z Radiem Maryja Nowak.

Znieważenie krzyża, którego dopuścił się Nergal, nie było pierwszą taką prowokacją w jego karierze. W czerwcu 2012 roku w szwajcarskim Pratteln członkowie zespołu Behemoth także spalili podczas występu chrześcijańskie symbole.

MBW/Radio Maryja