Dokumenty odnalezione przez Cezarego Gmyza mogą wywołać kolejną burzę medialną. Do momentu publikacji dokumentów dziennikarz nie podaje personaliów osoby figurującej w aktach, zdradza jednak, że jest to ktoś ze środowiska artystycznego, sympatyzujący z poprzednią partią rządzącą. Odnalezione dokumenty zostaną opublikowane najprawdopodobniej w nowym numerze "Do Rzeczy".

Niedawno Cezary Gmyz badał teczki Jerzego Zelnika, na prośbę samego aktora.

– W związku z rosnącą presją medialną, ujawniamy, co zawiera teczka opracowana przez SB dotycząca Jerzego Zelnika (...) O takich teczkach funkcjonariusze SB mówili "naleśniki” – czyli cienkie teczki, nie zawierające żadnych wartościowych informacji – poinformował wtedy dziennikarz.

Czy ujawnienie akt wywoła kolejną burzę medialną?

JJ/Republika