Znana piosenkarka Anna Wyszkoni dołączyła do grona celebrtów stających po stronie LGBT. W jednej ze swoich piosenek o Agnieszce śpiewa o „romantycznej miłości w męskiej ubikacji”.
W swoim wpisie w mediach społecznościowych Wyszkoni pisze:
- Wyjechałam przed 10 dniami, żeby złapać oddech i znaleźć równowagę. Udało mi się to. Niestety, w ostatnich dniach, tuż przed moim powrotem do domu, na nowo poczułam niepokój i smutek
Dodaje też patetycznie, jakby próbowała napisać tekst kolejnej piosenki:
- Sznurują nam usta, ciskają nami o ziemię, robią z nami co chcą. Bezwzględnie i brutalnie, jak w epoce, która dawno minęła i miała już nie wrócić. Wstyd mi za taką Polskę. Boję się takiej Polski. Nie chcę się z taką Polską utożsamiać
Swój wpis kończy następująco:
- Zawsze będę stała murem za drugim człowiekiem, który, tak jak ja, chce być wolny, szanowany i kochany
Chyba jednak wiele osób ma zupełnie inne poczucie romantyzmu, a zwłaszcza romantycznej miłości. A może Wyszkoni odwołuje się do własnych doświadczeń.
No i jak na celebrytkę przystało, chyba nie doczytała albo nie uważała na lekcjach na temat wolności.
Ania Wyszkoni od dziś już nie jest jedną z moich ulubionych piosenkarek... Zapomniała jak była chora na raka i modliła się do Boga o zdrowie, zaśpiewała nawet specjalna piosenkę z tym związana o Bogu.. a teraz broni ideologii, która szydzi z Boga i katolików! Wstydź się Aniu! 🤬 pic.twitter.com/aCBN5Qchwq
— STOP LEWACTWU (@Radzio2202) August 14, 2020
mp/twitter/fronda.pl