- „Śledztwo w sprawie zabójstwa Prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, nadzorowane przez Prokuraturę Okręgową w Gdańsku, jest w końcowym, ale decydującym etapie” – informuje Prokuratura Krajowa.

Wczoraj minęły dwa lata od tragicznego zdarzenia w czasie finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gdańsku. 13 stycznia 2019 roku, podczas „Światełka do nieba”, prezydent Gdańska Paweł Adamowicz został zaatakowany nożem przez Stefana W. Wskutek obrażeń zmarł następnego dnia w szpitalu. Został pochowany 18 stycznia w gdańskiej Bazylice Mariackiej. Odszedł w wieku 53 lat.

Wciąż trwa śledztwo przeciwko mordercy Pawła Adamowicza. Prokuratura Krajowa informuje jednak, że dotarło ono już do końcowego, decydującego etapu. Obecnie trwa ustalanie poczytalności Stefana W. Wobec informacji medialnych, jakoby śledczy celowo dążyli do niewyjaśnienia tej sprawy, Prokuratura Krajowa wydała komunikat, który w całości publikujemy poniżej.

Komunikat dotyczący postępowania w sprawie zabójstwa Prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.

Śledztwo w sprawie zabójstwa Prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, nadzorowane przez Prokuraturę Okręgową w Gdańsku, jest w końcowym, ale decydującym etapie. Koncentruje się na ustaleniach stanu poczytalności podejrzanego o zabójstwo Stefana W. Na początku stycznia 2021 roku prokuratura powołała zespół biegłych psychiatrów w celu wyjaśnienia rozbieżności między dwiema uzyskanymi już opiniami biegłych na ten temat. Sprzeczność dotyczy zdolności podejrzanego do poniesienia odpowiedzialności karnej, a więc kluczowej kwestii dla sposobu zakończenia śledztwa.

W pierwszej opinii, sporządzonej w październiku 2019 roku, biegli psychiatrzy stwierdzili niepoczytalność podejrzanego Stefana W. Biegli wydali opinię po przeprowadzeniu kilkutygodniowej obserwacji sądowo- psychiatrycznej podejrzanego. Uzyskana opinia mogła stanowić podstawę do umorzenia śledztwa, ale w celu rozwiania wszelkich wątpliwości i skrupulatnego wyjaśnienia kwestii poczytalności podejrzanego, prokurator powołał innych biegłych.

W drugiej opinii wydanej przez psychiatrów w sierpniu 2020 roku, jedynie na podstawie jednorazowych badań oraz analizy dokumentacji medycznej i akt sprawy, niepoprzedzonej jednak obserwacją sądowo – psychiatryczną, biegli stwierdzili ograniczoną poczytalność u podejrzanego. Wnioski opinii wskazywały, że podejrzany może odpowiadać za zabójstwo przed sądem.

Ze względu na rozbieżności we wnioskach opinii, prokurator  uzyskał w grudniu 2020 r. uzupełniającą opinię biegłych psychiatrów. Nie pozwoliło to jednak na usunięcie wątpliwości co do stanu psychicznego podejrzanego. Stąd wynikała konieczność powołania kolejnego zespołu biegłych psychiatrów, którym prokurator wyznaczył biegłym 30 dni na wydanie opinii.

W takiej sytuacji przepisy Kodeksu postępowania karnego  nie pozostawiają prokuratorowi wyboru i obligują go do powołania innych biegłych, co też prokurator uczynił. W świetle tych faktów doniesienia medialne, że prokuratura nie dąży do wyjaśnienia tej sprawy, są bezpodstawne, zaś zarzuty formułowane w mediach mają charakter pozaprocesowy.

Dział Prasowy

Prokuratury Krajowej