Jak donosi „Super Express”, dzięki interwencji wiceministra sprawiedliwości Michała Wosia jest szansa, że zakończy się dramat rodziny z Dalkowa. Dziewięcioro dzieci odebranych matce być może wkrótce wróci do domu.

Chodzi o sprawę pani Ewy Bryły z Dalkowa na Dolnym Śląsku. Na wniosek kuratora Sąd Rejonowy w Głogowie umieścił jej dziewięcioro dzieci w placówce opiekuńczej. Najmłodsze z dzieci ma 15 miesięcy, a najstarsze 17 lat.

- „Powód? Między innymi nieregularne uczestniczenie dzieci z zdalnym nauczaniu”

- opisuje „Super Express”.

Kobieta wyjaśnia, że kłopoty z uczestnictwem w zdalnych zajęciach były związane ze słabym zasięgiem Internetu. Kolejnym zarzutem kuratora było to, że kobieta nie przygotowywała dzieciom kanapek do szkoły. Zdaniem matki to kłamstwo.

Skandaliczną decyzją sądu zainteresował się wiceminister sprawiedliwości Michał Woś.

- „Sprawa będzie szczegółowo zbadana i wyjaśniona. Miejsce dzieci jest przy matce. Tylko w skrajnych przypadkach można zdecydować inaczej”

- powiedział dziennikowi polityk.

kak/se.pl