Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro uważa, że rezygnacja we wspólnocie unijnej z zasady jednomyślności jest prostą drogą do narzucania przez Niemcy innym krajom członkowskim UE własnej polityki.

Wczoraj przewodnicząca Komisji Europejskiej, niemiecka polityk Ursula von der Leyen opowiedziała się za zmianą traktatów europejskich oraz rezygnacją z zasady jednomyślności w głosowaniach dotyczących kluczowych kwestii w Radzie Unii Europejskiej.

„Jakże to wszystko proste i przewidywalne. Najpierw mechanizm warunkowości, żeby złamać niepokorne kraje. A teraz odebranie im głosu. Berlin chce sam rządzić Europą. Reszta państw ma słuchać i wykonywać. Nigdy nie będzie na to zgody Solidarnej Polski” – skomentował w mediach społecznościowych lider koalicyjnej Solidarnej Polski.

"Zawsze mówiłam, że zasada jednomyślności w głosowaniach dotyczących niektórych kluczowych obszarów po prostu nie ma już sensu" – powiedziała wczoraj von der Leyen podczas przemówienia w Parlamencie Europejskim w Strasburgu.

Rezygnacja z zasady jednomyślności byłaby niewątpliwie kolejnym przejawem podążania w kierunku wzmocnienia centralnych uprawnień Brukseli oraz dalszych prób federalizacji Unii.

 

ren/twitter