Arcybiskup zwrócił przede wszystkim na wstępie uwagę na to, że Milei zademonstrował w czasie tamtego spotkania z Davos „wiedzę o ekonomii na poziomie akademickim, szczególnie w historii tej dziedziny w minionych kilku dziesięcioleciach”. Przypomniał, że w mediach komentowano jego „śmiałość”, jeśli chodzi o „krytykę zachodnich przywódców”, którzy „porzucili drogę wolności i przyjęli taką, która prowadzi do egalitaryzmu i socjalistycznego kolektywizmu”, oraz krytykę „tendencji, które zachodnie demokracje powszechnie przyjęły w swych społeczeństwach”.

Sam abp Aguer podkreśla tę postawę prezydenta Argentyny zwłaszcza teraz, gdy „Kościół rzymskokatolicki kłania się agendzie globalistycznej”. Jako przykład podał stanowisko wobec feminizmu, który Milei skrytykował w Davos. Zdaniem arcybiskupa „kwestia feminizmu jest bardzo aktualna w Kościele”. Przykładem są dyskusje o potrzebie większej roli kobiet w podejmowaniu decyzji w Kościele, zapraszanie do Watykanu kobiet, by przemawiały do doradców watykańskich czy propozycje żeńskiego diakonatu wysuwane przez Drogę synodalną.

Wprawdzie sam argentyński hierarcha nie sądzi, by to wszystko oznaczało, że zamiarem jest obdarzenie kobiet „mocą sakramentalną”, ale z drugiej strony stwierdza, że są to „drzwi”, które „papież otwiera (...) i zagląda do środka, dając miejsce innym, by ośmielili się wejść”. Abp Aguer pisze, że „Rzym woli zamęt skrywający się w udawaniu”, a to „jest dzisiaj dużym problemem. Rzym już nie przyjmuje roli jako Cephas (Opoka), ale decyduje się stawać na czele progresywizmu”.

„Niestety w czasie, kiedy żądanie feministycznego upodmiotowienia narastało, papież Bergoglio nie chciał kontynuować drogi przedstawionej przez św. Jana Pawła II w jego liście apostolskim Mulieris dignitatem – pisze abp Aguer. – Godność kobiet jest zasadą historycznie podtrzymywaną przez Kościół w bardzo odmiennych kontekstach kulturowych. Ta podstawowa zasada została odnotowana już w I wieku, jak można zobaczyć w Nowym Testamencie”.

Następnie autor przytacza fragment z 1 Listu do Tymoteusza (2,9-15) jako przykład i podkreśla „umiar”, o którym pisze św. Paweł, a który jest „obcy wszelkiemu feminizmowi”, oraz „nawiązanie do macierzyństwa i jego związku ze zbawieniem: harmonii porządku naturalnego z pełną łaską”.

Pisząc o dniu 8 marca i jego „poświęceniu jako Międzynarodowego Dnia Kobiet” oraz o spotkaniu „w Buenos Aires mnóstwa młodych, zindoktrynowanych uniwersytecko, kobiet”, abp Aguer wskazuje na „przesiąknięcie” tego zjawiska lewicową ideologią. Jednocześnie krytykuje episkopat, który „mając obsesję na punkcie problemu ubóstwa, nie przyjmuje swojego obowiązku ewangelizowania kultury, co pozostawia wiernych bezbronnymi w bitwie kultur, gdzie decydującą rolę odgrywają uczniowie Antoniego Gramsciego”.

Krytykując wezwania episkopatu do „rozdawnictwa”, kierowane do prezydenta, abp Aguer zauważa, że „biskupi nie rozumieją problemów kulturowych. Z drugiej strony Milei rozumie je dość dobrze, choć częściowo z powodu głoszonego liberalizmu”. Hierarcha uważa to za „dramat Kościoła i państwa”. Jednocześnie stwierdza, że zamiast podarować prezydentowi Argentyny książkę Stato orbis papieża Franciszka, episkopat powinien sprezentować mu Katechizm Kościoła Katolickiego.

Abp Aguer konkluduje: „Franciszkanizm biskupów jest podstawowy i pozbawia ich osobowości. To nie papież bezpośrednio kieruje argentyńskim Kościołem”.