Dziennikarze Interii ustalili, że za udział owcy w jednej konferencji prasowej krakowski urząd miasta zapłacił kwotę… 6000 tys. złotych. Kwota na pierwszy rzut oka co prawda nie zwala z nóg, ale – jak dalej podaje Interia – za tę kwotę można kupić nawet stado około 20 owiec.

Chodzi o umowę, jaką krakowski magistrat podpisał w dniu 17 maja 2022. Za pomysł i podpisanie kontraktu odpowiadają urzędnicy z wydziału komunikacji społecznej krakowskiego urzędu, a owca towarzyszyła wiceprezydentowi Krakowa w trakcie konferencji prasowej pod Wawelem 18 maja.

W sąsiedztwie pomnika smoka wawelskiego wiceprezydent miasta Andrzej Kulig spotkał się z przedstawicielami mediów.” – czytamy na portalu.

Atrakcją było to, że dziennikarze mogli owcę pogłaskać, a wiceprezydent Kilig doczekał się nawet sesji zdjęciowej ze zwierzęciem podczas rozpoczynającej się akcji reklamowej „Kraków cię zasmoczy”, która miała na celu przyciąganie do Krakowa turystów.

– Z opowieścią o smoku wawelskim zapoznają się kolejne roczniki dzieci w całej Polsce. Ta tradycja łączy pokolenia. Naszą kampanią chcielibyśmy zachęcić rodaków, by odwiedzili nas i pokazali tę tradycję swoim pociechom – powiedział w trakcie konferencji prasowej wiceprezydent Kulig.

Jak komentuje to redaktor portalu Krowoderska.pl Tomasz Borejza, „owca może w Krakowie zarobić w godzinę więcej niż kierowca autobusu MPK w miesiąc”.

- Sprawa jest bulwersująca, ale też doskonale pokazuje priorytet aktualnych władz Krakowa – pisze Borejza.

Owcę, jak się okazuje, można kupić już nawet za 250 zł – podaje portal.