Prokuratura Krajowa wezwała na poniedziałek posła Marcina Romanowskiego, który ma zostać przesłuchany w charakterze podejrzanego. Śledczy chcą jeszcze raz postawić parlamentarzyście te same zarzuty, które usłyszał 15 lipca. Wówczas podjęte wobec niego czynności okazały się bezskuteczne, bo został pozbawiony wolności mimo chroniącego go immunitetu europejskiego. Do działań prokuratury w tej sprawie odniósł się w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Przemysław Czarnek.

- „Prokuratura nie może postawić Marcinowi Romanowskiemu tych samych zarzutów. Przepisy Kodeksu postępowania karnego na to nie pozwalają. To postępowanie podlega teraz umorzeniu. Postawienie tych samych zarzutów będzie absurdem nad absurdami i złamaniem wprost Kpk, ale to nie będzie w sumie żadną nowością”

- wyjaśnił prawnik.

- „Zarzuty zostały postawione posłowi Romanowskiemu w sposób nieuprawniony, krótko mówiąc spartaczyli sprawę i jeśli postawią takie same zarzuty co wcześniej, to sąd im to odrzuci. Wiedzą to, ale muszą coś robić, bo stoi nad nimi Roman Giertych z pałką i na nich pokrzykuje”

- stwierdził.

Poseł PiS nawiązał też do słynnej wypowiedzi prok. Dariusza Korneluka. Po uchwale Izby Karnej Sądu Najwyższego z 28 września, prok. Korneluk był na antenie TVP Info pytany o swój status. Stwierdził wówczas, że „dysponuje dekretem prezesa Rady Ministrów, który powierzył mu pełnienie obowiązków prokuratora krajowego”. Internauci szybko przypomnieli, że ostatni dekret w Polsce wydano w PRL-u. Obowiązująca od 1997 roku Konstytucja przewiduje jedynie wydawanie dekretów w nadzwyczajnych okolicznościach, w formie rozporządzenia Prezydent RP z mocą ustawy.

- „Banda kompletnych nieudaczników. Prok. Korneluk i jego ekipa wprowadza kompletny chaos i na domiar złego twierdzi, że został powołany dekretem Donalda Tuska. Widać, że nie ma pojęcia o podstawach i źródłach prawa. Jak ma w takiej sytuacji zrobić cokolwiek normalnego w prokuraturze?”

- pyta prof. Czarnek.

Parlamentarzysta odniósł się również do skierowanego do marszałka Sejmu pisma ws. podjęcia przez Sejm uchwały, która stwierdzi nieważność uchylenia immunitetu posłowi Romanowskiemu. To następstwo uchwały Izby Karnej potwierdzającej, że prokuratorem krajowym pozostaje prok. Dariusz Barski.

- „Marszałek Sejmu Szymon Hołownia ma święty obowiązek poddać to pod głosowanie. Jeśli tego nie zrobi, to po raz kolejny będzie żywcem łamał prawo. Koniec końców, oni się doigrają, bo popełniają przestępstwo za przestępstwem”

- podkreślił rozmówca wPolityce.pl.