Minister ds. równości opublikowała wpis ze zdjęciem, na którym trzyma w dłoni opakowanie z tabletkami. Wskazała stronę, na której można kupić rzekomo „bezpieczny” zestaw do aborcji. Zaprezentowała też całą instrukcję dotyczącą jego przyjęcia, a także numer telefonu na który można zadzwonić w celu uzyskania „wsparcia” dotyczącego aborcji.

Tymczasem jak zauważa był minister sprawiedliwości Marcin Warchoł:

Minister uśmiechniętej Polski publicznie popełnia przestępstwo, reklamując nielegalne leki do zabijania dzieci. Ten rząd jest obłąkany!”.

Kolejny dowód tego, w jaki sposób obecna koalicja rządząca traktuje obowiązujące prawo. Skandal to zbyt delikatnie powiedziane.