Do Gdyni przybył wczoraj pierwszy sprzęt zamówiony dla Wojska Polskiego w Korei. Odebrano 10 czołgów K2 i 24 armatohaubic K9. Dozbrajanie polskiej

Do Gdyni przybył wczoraj pierwszy sprzęt zamówiony dla Wojska Polskiego w Korei. Odebrano 10 czołgów K2 i 24 armatohaubic K9. Dozbrajanie polskiej armii nie wszystkim polskim politykom się jednak podoba.

- „Zamówili 180 czołgów... Ktoś już policzył, ile czasu Ukraińcy potrzebowali, by wysłać taką liczbę żelaznych trumien na złom?”

- napisał senator PO Adam Szejnfeld na Twitterze.

Polityk po chwili usunął swój wpis, ale użytkownicy Twittera o nim nie zapomnieli.

Wypowiedź senatora Szejnfelda to nie „wypadek przy pracy”. Platforma Obywatelska, oskarżana o „zwijanie polskiej armii” w czasie swoich rządów, nie pierwszy raz podważa inwestycje w polskie bezpieczeństwo. Opozycja odkryła karty w czasie wrześniowej konferencji o bezpieczeństwie, kiedy ustami swoich ekspertów wzywała do zrewidowania umów na sprzęt dla Wojska Polskiego.