Jak ustaliła Rzeczpospolita, wniosek o unieważnienie paszportów został złożony przez prokuratora prowadzącego śledztwo. MSZ oraz MSWiA – jako organy wydające dokumenty – podjęły decyzję o ich anulowaniu.

Prokurator Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Krajowej, wyjaśnia:
– Była potrzeba zabezpieczenia dalszego toku postępowania, w szczególności uniemożliwienia dalszej ucieczki podejrzanego Marcina Romanowskiego, w tym opuszczenia strefy Schengen.

Podstawą działań był art. 70 ust. 2 pkt 11 ustawy o dokumentach paszportowych, który pozwala unieważnić dokument na wniosek organu prowadzącego postępowanie przygotowawcze.

Romanowski – który w grudniu 2024 r. uzyskał azyl polityczny na Węgrzech – potwierdził, że jego paszporty zostały unieważnione. Informację zobaczył w aplikacji mObywatel.

W rozmowie z Rz dodał:
– Zaopatrzyłem się w stosowny dokument wydawany na podstawie Konwencji Genewskiej z 1951 roku.

Chodzi o tzw. „paszport nansenowski” dla uchodźców, który jest ważny na całym świecie – z wyjątkiem kraju pochodzenia osoby, której przyznano ochronę.

Według komentatorów cytowanych przez Rzeczpospolitą, sytuacja Romanowskiego jest prawdopodobnym scenariuszem tego, co może czekać Zbigniewa Ziobrę, jeśli także wystąpi o azyl na Węgrzech. Prokuratura również w jego przypadku może dążyć do zablokowania możliwości swobodnego przemieszczania się.

Co więcej, dokument podróży uchodźcy nie daje gwarancji nietykalności – państwa mogą zatrzymać jego posiadacza, jeśli istnieją ku temu podstawy prawne.