Putin wskazał, że w ubiegłym roku NATO uzgodniło nową koncepcję rozwoju, zgodnie z którą postawiono na współpracę z krajami Azji i Pacyfiku: m.in. Nową Zelandią, Australią, Koreą Południową.

"Dlatego sami zachodni analitycy mówią – nie my, oni to mówią – że Zachód zaczyna budować nową oś, podobną do tej, którą stworzyły jeszcze w latach trzydziestych faszystowskie reżimy w Niemczech, Włoszech i militarystycznej Japonii" - powiedział dalej Putin.

Putin stwierdził następnie, że Rosja nie tworzy sojuszu wojskowego z Chinami oraz "nie zagraża żadnemu państwu".

"Tak, mamy też współpracę w zakresie współpracy wojskowo-technicznej. Nie ukrywamy tego. U nas wszystko jest przejrzyste. Nie ma nic tajnego" - powiedział rosyjski prezydent.

Putin stwierdził także, że za wybuch wojny na Ukrainie odpowiada Zachód, który do niej podżegał, zaś obecne dostawy broni na Ukrainę to przekroczenie "wszystkich możliwych czerwonych, a nawet bordowych linii".

"Zbrojny pucz konstytucyjny – od tego wszystko się zaczęło. Byliśmy zmuszeni chronić ludność Krymu, w każdym razie ostatecznie poparliśmy Donbas. Zachód udaje, że nie ma z tym nic wspólnego. To oni są inicjatorami tego konfliktu i podżegaczami, przekazując miliony sztuk broni i amunicji" - ocenił Putin.

Wskazał także, że Zachód przyczynił się do obalenia Wiktora Janukowycza w 2014 roku w drodze "zamachu stanu".