W swoim najnowszym przemówieniu do narodu Wołodymyr Zełenski przyznał, że owa broń działa już „bardzo potężnie”. Wskazał, że znacznie zmniejsza to potencjał ofensywny rosyjskiej armii. Zapewnił też, że z tygodnia na tydzień rosnąć będą straty okupantów, tak jak i trudność w ich zaopatrzeniu.

Ukraińcy są przekonani, że wspomniana broń może im pomóc wyprzeć Rosjan z zajętych już terenów. Mówił o tym w połowie ubiegłego miesiąca szef ukraińskiego MON. Ołeksij Reznikow stwierdził między innymi, że dzięki wspomnianej broni Ukraina będzie mogła odzyskać także Krym i Donbas.