Na antenie sympatyzującego z rządem Donalda Tuska TOK FM po ogłoszeniu wyników exit poll zapanowały wczoraj wieczorem grobowe nastroje.
- „Było widać rozczarowanie u kandydata KO. Od razu próbował przejść do ofensywy, i było widać wielką radość u Karola Nawrockiego, mowa ciała nie kłamie. PiS też od razu przeszedł do ofensywy, poczuł wiatr w żagle i widać, że wystartował z lepszej pozycji do bitwy o 1 czerwca niż Rafał Trzaskowski”
- przyznała Karolina Lewicka.
Wczorajsze głosowanie jednak dotyczyło nie tylko wyboru prezydenta, ale było też sprawdzeniem poparcia dla koalicji rządzącej, co odnotował Jacek Żakowski.
- „Mam wrażenie, że mamy klęskę rządu po prostu i to jest najsilniejszy przekaz. Ten rząd dostał czerwoną kartkę, żółte były w sondażach, jak spadała akceptacja – to były żółte kartki, po prostu deszcz padał. Natomiast teraz mamy ewidentnie czerwoną kartkę dla rządu”
- stwierdził publicysta „Polityki”.
- „40 proc. głosów oddanych na trzech kandydatów reprezentujących koalicję rządzącą to jest klęska. Wydaje mi się, że w normalnym demokratycznym kraju premier odchodzi w takiej sytuacji”
- dodał.