Według byłego szefa MSZ w rozpoczętym 2025 roku czeka nas „proces domykania systemu” i budowania lewicowo-liberalnej demokracji” prze Koalicję 13 grudnia.
Zdaniem Waszczykowskiego rzeczywistym celem obozu politycznego Donalda Tuska jest „wyeliminowanie z dyskursu politycznego wartości i sił konserwatywnych oraz całkowite podporządkowanie Polski władzy Brukseli i Berlina”.
Były eurodeputowany w swym artykule zamieszczonym na portalu tysol.pl podkreślił również, że polskie społeczeństwo jest nieustannie szantażowane „fałszywym dylematem: albo Unia, albo Putin”.
Witold Waszczykowski nie ma wątpliwości, że polska prezydencja w UE będzie przez rząd Donalda Tuska „podporządkowana kampanii Trzaskowskiego”.
Dlatego też „tłumaczenie” uderzającej w polskich rolników umowy z Mercosur na pewno potrwa co najmniej do rozstrzygnięcia w wyborach prezydenckich, by nie zaszkodzić Rafałowi Trzaskowskiemu.