„Nasze miasta są zniszczone, nasze morze jest zablokowane, ale my pozostajemy wolni” – powiedział przywódca Ukrainy.

Ponad trzy miesiące od momentu rozpoczęcia przez Rosjan agresji na naszych wschodnich sąsiadów Zełenski skonstatował: „24 lutego wybuchła wojna na pełną skalę i 18-letni rosyjscy chłopcy wkroczyli do naszego kraju, weszli do naszych domów, by zabijać, torturować, gwałcić”.

Ukraiński prezydent stwierdził, że niezbędna jest konfiskata rosyjskiego mienia, co pozwoliłoby na odbudowę zniszczeń wyrządzonych na Ukrainie przez armię Putina.

Zełenski mówił też o konieczności powołania specjalnego trybunału sprawiedliwości, który osądziłby rosyjskie zbrodnie na Ukrainie. Zwrócił również uwagę na pilną potrzebę zbudowania skutecznej „architektury bezpieczeństwa, która zapobiegnie takim wojnom”.

„To wszystko pozwoli przywrócić normalne, spokojne życie w naszym kraju” – spuentował Wołodymyr Zełenski.