Administracja Joe Bidena stanęła w ogniu krytyki z powodu usunięcia Nigerii z listy krajów, które poważnie naruszają wolność religijną. Choć w kraju tym nieustannie są prześladowani chrześcijanie przez radykalnych islamistów, Antony Blinken, sekretarz stanu amerykańskiego prezydenta, zdjął Nigerię z listy „krajów szczególnego traktowania”, jeśli chodzi o sprawę wolności religijnej. Decyzję tę potępiają organizacje broniące praw człowieka zarówno w samej Nigerii, jak i w USA.

Swoje niezadowolenie wyraziła m.in. Nadine Maenza, przewodnicząca amerykańskiej Komisji ds. Międzynarodowej Wolności Religijnej, która stwierdziła, że Nigeria słusznie została na tej liście umieszczona w zeszłym roku przez administrację prezydenta Trumpa. Potępiła ona także pominięcie na niej Indii, Syrii i Wietnamu i wyraziła rozczarowanie, że Departament Stanu nie uwzględnił sugestii Komisji w tej sprawie.

Jak informuje Departament Stanu, zgodnie z Ustawą o Międzynarodowej Wolności Religijnej z 1998 r. prezydent USA powinien co roku dokonać przeglądu stanu wolności religijnej w każdym kraju na świecie. A w przypadku państw, w których się ją poważnie narusza, przy tolerowaniu takiej sytuacji lub podtrzymywaniu jej przez rząd, umieścić je na liście „krajów szczególnego traktowania”. Za „poważne naruszenie” wolności religijnej uznaje się, jak pisze Jack Bingham z „Life Site News”, „tortury, przedłużające się zatrzymanie bez oskarżenia, wymuszone zniknięcie i inne rażące zakwestionowanie życia, wolności i bezpieczeństwa osób”.

Jak podaje dziennikarz, w Nigerii przeciętnie dżihadyści mordują 17 chrześcijan dziennie. Przykładem prześladowań jest masakra 38 chrześcijan, jakiej muzułmańscy radykałowie dokonali 26 IX, oraz porwanie całej chrześcijańskiej wspólnoty 31 X tego roku. Chrześcijanie nie otrzymują pozwoleń na budową lub renowację swoich kościołów, a prawo szariatu jest stosowane w północnej Nigerii, by dyskryminować wyznawców Chrystusa.

Ponad 40 organizacji na świecie podpisało apel o przywrócenie Nigerii na listę krajów, w których łamie się wolność religijną. Obrońcy praw człowieka zwracają uwagę na fakt, że usunięcie Nigerii z takiej listy, może tylko ośmielić tych, którzy poważnie naruszają wolność religijną i prawa człowieka w tym kraju. Podkreśla się także, że zwłaszcza w północnym regionie Nigerii rząd nie robi nic lub wręcz aktywnie wspiera dżihadystów, zapewniając im bezkarność.

 

jjf/LifeSiteNews.com