Portal Onet poinformował, że do jego redakcji trafiły materiały, które miały zostać odnalezione na wysypisku śmieci. Wśród nich znajdowały się m.in. mapy składów wojskowych, plany ewakuacji materiałów wybuchowych, dane osobowe pracowników jednostek oraz dokumenty operacyjne. Według relacji osób, które przekazały materiały, zostały one znalezione wśród odpadów bez żadnego zabezpieczenia.

Kosiniak-Kamysz potwierdził w rozmowie z RMF FM, że żandarmeria wojskowa prowadzi w tej sprawie postępowanie wyjaśniające, a wstępna kwerenda w jednostce, której dokumenty miały dotyczyć, nie wykazała jeszcze braków. Minister zaznaczył, że nie można wykluczyć również scenariusza prowokacji, dlatego służby badają wszystkie możliwe wersje wydarzeń.

Sprawa jest traktowana z pełną powagą – podkreślił minister, zapowiadając, że w przypadku potwierdzenia złamania ustawy o ochronie informacji niejawnych winni poniosą konsekwencje karne.

Do publikacji materiałów odniosło się także kilku wojskowych analityków. Generał Jarosław Gromadziński, były dowódca Eurokorpusu, który na prośbę redakcji Onetu przeanalizował część dokumentów, określił sprawę mianem „poważnego naruszenia zasad bezpieczeństwa państwa”.
Jego zdaniem część ujawnionych stron nosi cechy oryginalnych dokumentów kancelaryjnych – z pieczęciami, numerami i podpisami oficerów. Generał stwierdził, że jeśli te materiały rzeczywiście były w obiegu, a następnie zostały porzucone, „oznaczałoby to poważne naruszenie procedur i wewnętrznego nadzoru w wojsku”.

Ujawnienie takich informacji – nawet przypadkowe – może mieć realne konsekwencje dla bezpieczeństwa narodowego, zwłaszcza w kontekście sytuacji międzynarodowej i wzmożonej aktywności służb obcych państw.

Żandarmeria Wojskowa potwierdziła w komunikacie, że wydział ŻW w Białymstoku wszczął dochodzenie 8 października br. pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Białystok–Północ. Postępowanie prowadzone jest w kierunku art. 266 Kodeksu karnego, dotyczącym ujawnienia lub utraty informacji niejawnych.
Jak dotąd nikomu nie postawiono zarzutów, a służby realizują zaplanowane czynności procesowe.