Pobraliśmy materiał ze szczątków samolotu. Na 107 z nich, badanych trzema różnymi metodami, wykryto obecność materiału wybuchowego” - mówił dziś Antoni Macierewicz.

W Spale, gdzie miał miejsce Zjazd Klubów Gazety Polskiej przemawiał dziś wieczorem były minister obrony narodowej Antoni Macierewicz. Podkreślił, że znana jest już nazwa wspomnianego materiału wybuchowego. Jest nim najprawdopodobniej materiał zwany RDX.

W trakcie swojego przemówienia Macierewicz mówił między innymi o przedstawionym w kwietniu przez Podkomisję ds. Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego pod Smoleńskiem raporcie technicznym.

W każdym postępowaniu związanym ze śmiercią najważniejsze jest stwierdzenie jej przyczyny i w zależności od tego cała reszta jest analizowana w sposób wychodzący od przyczyny śmierci. (…) Wskazaliśmy przyczyny śmierci i mogę raz jeszcze tu powtórzyć: przyczyną śmierci naszych przywódców, naszych bliskich, naszych liderów była eksplozja tego samolotu”

 - mówił były szef MON.

Dalej stwierdzał mocno:

Znalezienie obecności materiałów wybuchowych na ciele osoby, która leciała do Smoleńska w sposób jednoznaczny wyklucza jakiekolwiek wątpliwości, co do pochodzenia materiałów wybuchowych w tym samolocie. To nie jest wynik przypadkowego dotknięcia się żołnierza, to nie jest wynik niewybuchów z II wojny światowej. To jest ślad, dowód, klucz, który pozwala nam stwierdzić, co naprawdę się stało. Dowód tego, że doszło do eksplozji i że samolot został zniszczony na jej skutek”.

Zaznaczał, że tyle fałszu i dezinformacji, ile uruchomiono w sprawie katastrofy, nie istniało nawet w kwestii ludobójstwa katyńskiego.

Mocno podkreślał również:

Trudno zrozumieć, że wśród Polaków są osoby gotowe żonglować sprawą smoleńską. To nie jest część gry politycznej! Nie będzie tak, że będę brał pod uwagę wskazania: "przemilcz to", "odpuść"!”.

dam/niezalezna.pl,Fronda.pl