Jak informuje "Rzeczpospolita" Stronnictwo Konserwatywno-Liberalne oficjalnie zostało wchłonięte do Polski Razem. Tym samym Jarosław Gowin nabył kolejną prawicową partyjkę. Były szef SKL Artur Balazs oficjalnie nie wstąpił w szeregi Polski Razem, ale będzie wspierał Gowina.

Artur Balazs mówi "Rz": "Jestem gotów wesprzeć inicjatywę polityczną, która stworzy alternatywę dla układu PiS i PO. Do polityki trzeba wpuścić trochę tlenu, by obywatele mieli możliwość prawdziwego wyboru, a nie byli skazani na partie, które podtrzymują swój konflikt po to, by utrzymać monopol na scenie politycznej. Potrzebna jest po prawej stronie od centrum nowa partia, która umożliwi 
w polityce wymianę pokoleniową".

Szef Polski Razem Jarosław Gowin nie kryje zadowolenia z poparcia Balazsa. – To dla mnie ważne, bo uchodzi on za wytrawnego polityka. Fakt, że dostrzega szansę w Polsce Razem, to kolejny sygnał, że nasza inicjatywa jest dobrym projektem – mówi „Rz".

Wsparcie od byłego ministra rolnictwa Artura Balazsa dla działań Gowina to polityczny plus. Tym samym Polska Razem jawi się opinii publicznej jako byt polityczny o pluralistycznym obliczu. Samo wzmosnienie partii Gowina SKLem to jasny sygnał dla Polaków: dla każdego jest miejsce w naszych szeregach. "To ważne środowisko, związani z nim kiedyś byli tacy politycy jak Bronisław Komorowski czy Jan Rokita – mówi Gowin. – Dziś stronnictwo to setki działaczy zajmujących się sprawami rolnictwa i problematyką gospodarczą. Wielu z nich ma pozycję w swoich środowiskach, są aktywni w licznych samorządach".

– To prawda, rozwiązujemy struktury SKL i wstępujemy do Polski Razem – potwierdza informacje „Rz" Marek Zagórski, prezes SKL.

Ciekawe czy Polska Razem będzie realnym zagrożeniem dla PiS w roku wyborów parlamentarnych?

mod/Rzeczpospolita