Coraz powszechniejsze są doniesienia o profanacji katolickich kościołów, kaplic i cmentarzy w Europie i na świecie. Tym razem do kolejnego takiego aktu wandalizmu doszło w Irlandii w nadmorskim Malahide koło Dublina, gdzie w biały dzień sprofanowano kaplicę karmelitańskiego klasztoru Najświętszej Maryi Panny Gwiazdy Morza.

Sprawcy weszli do kaplicy sióstr karmelitanek tuż po godzinie 13.00 w poniedziałek. Zniszczyli kaplicę mażąc po ścianach graffiti, które według jednego z parafian miały prawdopodobnie charakter rasistowski. Chuligani wykrzykiwali też obelgi pod adresem w większości starszych już sióstr zakonnych. O zdarzeniu ze smutkiem poinformował na porannej Mszy św. ks. Jimmy McPartland.

W rezultacie ataku kaplica, która zawsze jest otwarta dla chcących się w niej pomodlić, będzie zamknięta i dostępna dla publiczności jedynie w czasie porannego nabożeństwa. Ci, którzy będą chcieli do niej wejść, muszą poprosić o udostępnienie klucza.

Sprawę skomentował polityk, przedstawiciel lokalnej społeczności w parlamencie irlandzkim, Darragh O’Brien, który powiedział: „Niestety przyzwyczailiśmy się do kradzieży i włamań na tym terenie, ale tego typu zbezczeszczenie klasztoru – profanacja budynku religijnego – jest rzeczą szokującą”. O’Brien podsumował: „Każdy wandalizm jest zły, ale wobec grupy starszych zakonnic jest haniebny”.

To nie pierwsza taka profanacja w Irlandii. Wcześniej w tym roku doszło do zbezczeszczenia kościoła Najświętszego Serca w Ballycare w Irlandii Północnej. 21 kwietnia w Niedzielę Wielkanocną mężczyzna ochlapał ściany kościoła białą farbą. Z kolei 25 lutego tego roku włamano się do krypty kościoła pw. Św. Michana przy ul. Church Street w Dublinie, który należy obecnie do Kościoła Irlandii. W krypcie zniszczono kilka zmumifikowanych szczątków ludzkich i skradziono głowę krzyżowca sprzed 800 lat. W marcu tego roku irlandzka Garda, czyli policja, złapała sprawcę i odzyskała głowę krzyżowca.

jjf/catholicnewsagency.com, irishcatholic.com